Kurski wyrzucił Kurdej-Szatan z TVP! To jej koniec w "M jak miłość"
Barbara Kurdej-Szatan wywołała burzę, wstawiając na swojego Instagrama kontrowersyjny post, w którym krytykowała poczynania rządu oraz Straży Granicznej. Jej zachowanie zostało uznane przez Jacka Kurskiego za naganne. Prezes TVP zdecydował, że w Telewizji Polskiej nie ma miejsca dla aktorki. To jej koniec w "M jak miłość".
Niedawno na instagramowym profilu Barbary Kurdej-Szatan pojawiło się nagranie wykonane na granicy w Usnarzu Górnym. Widać na nim szarpaniny uchodźców z funkcjonariuszami straży granicznej, a w tle słychać przyprawiający o dreszcze płacz dzieci.
Aktorka odniosła się do sytuacji uchodźców znajdujących się na granicy polsko-białoruskiej oraz do tragicznej śmierci 30-letniej Izy z Pszczyny. Nie kryła wielkiego oburzenia i nie przebierała w słowach, winiąc partię rządzącą za wspomniane tragedie.
Jej słowa wywołały prawdziwą burzę. Internauci natychmiast zalali ją falą krytycznych komentarzy. Po pewnym czasie kontrowersyjny post zniknął z profilu aktorki. Zastąpił go inny, w którym Kurdej-Szatan wyraża skruchę i przeprosiła tych, którzy mogli poczuć się dotknięci jej słowami.
Zobacz też: Rebel Wilson przeszła metamorfozę! Znamy jej sekret
Obojętny w tej sprawie nie był sam Jacek Kurski, który niedawno zamieścił na Twitterze oświadczenie, w którym potępił zachowanie Barbary Kurdej-Szatan i oznajmił, że w Telewizji Polskiej nie ma miejsca dla aktorki.