Gwiazdy i ich największe kompleksy
Oglądając je na ściankach i w telewizji mamy wrażenie, że są idealne. Nie widzimy w nich żadnych wad, a za to zachwycamy się nieskazitelną cerą, hollywoodzkim uśmiechem, zgrabną figurą i pewnością siebie.
Jednak znane gwiazdy to też zwykli ludzie, którzy za perfekcyjną maską mają swoje kompleksy i słabości. Zbyt duży biust, pełniejsze kształty czy łamliwe paznokcie... Wiele z nich zaakceptowało swoje mankamenty i bez krępacji dzielą się nimi z innymi.
Kasia Cichopek, oprócz roli Kingi w “M jak miłość", znana jest z pięknego uśmiechu i dużych piersi. Choć uwielbiana i podziwiana przez wiele osób, jak prawie każda kobieta ma kompleksy. Jeszcze w szkole wstydziła się swojego pełnego biustu, który maskowała dużymi koszulkami.
Przyznała, że kobiece kształty od zawsze sprawiały jej problem, gdyż kupno biustonosza w odpowiedniej rozmiarówce było nie lada wyczynem.
Chociaż duży biust pozostał z aktorką do dziś, traktuje go jako atut. Teraz Kasia akceptuje siebie, w czym poniekąd pomógł jej taniec - zyskała świadomość swojego ciała.
Marta Wierzbicka znana jest głównie z roli Oli w “Na Wspólnej". Zaczynała, jako nastolatka i już wtedy mogła pochwalić się kobiecymi kształtami. Niestety wyjawiła, że duże piersi zawsze były jej kompleksem, który narastał wraz z wiekiem.
Ten kompleks sprawił, że nie czuła się ze sobą dobrze - biust maskowała obszernymi bluzkami.
W ostatnich miesiącach Marta Wierzbicka dużo schudła, co zaniepokoiło jej fanów. Teraz z kolei pisali, że jest wychudzona. Aktorka zaś przestała przejmować się komentarzami innych, widać, że pogodziła się ze sobą i czuje się znakomicie.
Kasia Zielińska przyznała kiedyś, że ma kompleks małego miasteczka. Aktorka pochodzi ze Starego Sącza, na południu Polski, gdzie życie przebiegało zupełnie inaczej, niż w dużych miastach.
Kiedy przyjechała do Krakowa na studia, była przerażona atmosferą, jaka tam panuje. Przeżywała kryzys, straciła pewność siebie i czuła się gorsza od innych.
Teraz wciąż walczy z niskim poczuciem wartości, w czym pomaga jej też nowy, lepszy wygląd. Aktorka sporo schudła i znalazła swój styl, w którym czuje się świetnie.
Kasia Bujakiewicz to jedna z najbardziej lubianych polskich aktorek, a to za sprawą roli w “Na dobre i na złe". Aktorka przyznała, że od zawsze zmagała się z kompleksem figury.
"Nigdy nie byłam perfekcyjnie zbudowana jak na przykład Małgosia Kożuchowska. A to miałam za dużą pupę, a to uda za grube" - powiedziała w jednym z wywiadów.
W internecie nie raz wylewano na nią wiadro pomyj, nazywając "pyzą" czy "pączkiem" i krytykując jej krągłe kształty.
Hejt tylko zmotywował ją do dbania o siebie. Teraz z chęcią chodzi na treningi i wyciska na nich siódme poty, a kompleksy z lat młodości powoli ustępują.
Weronika Rosati, czyli Marta z “Zawsze warto", niezmiennie zachwyca swoją urodą i perfekcyjną figurą. Wydawałoby się niemożliwym, żeby aktorka posiadała jakiekolwiek kompleksy.
Jednak w jednym z wywiadów zdradziła, że od zawsze jej zmorą są kruche i łamliwe paznokcie - z tego powodu nie znosi ich. Przyznała też, że często jest z tego powodu krytykowana, gdyż nie potrafi przyjść na bankiet z idealnie wykonanym manicurem.
