Andrzej Łapicki: Żona uprzykrzała życie... jego kochankom!
Zmarły w 2012 roku Andrzej Łapicki, czyli niezapomniany Tadeusz Budzyński z "M jak miłość", przyznawał się do wielu romansów, których jednak nie traktował poważnie, bo potwornie bał się żony. Zofia Chrząszczewska-Łapicka latami tolerowała zdrady męża, ale pilnowała, by żadnej z kobiet, z którymi sypiał, nie udało się skraść aktorowi serca. Na jedną z kochanek Andrzeja Łapickiego doniosła nawet PRL-owiskiej bezpiece...
Andrzej Łapicki był mężczyzną bardzo kochliwym. Bywało, że na oczach żony podrywał kobiety, które odwiedzały go w domu w towarzystwie swoich partnerów! Zofia Chrząszczewska-Łapicka przymykała na to oko, bo mąż zawsze do niej wracał i błagał o przebaczenie...
Wśród pań, które w latach 60. ubiegłego wieku, dość często bywały w odwiedzinach u państwa Łapickich, była aktorka Elżbieta Czyżewska - związana wówczas z Jerzym Skolimowskim. Skolim, bo tak przyjaciele nazywali reżysera, doskonale wiedział, że ukochana nie jest mu wierna, a Andrzej Łapicki doskonale wiedział, że narzeczona jego kolegi nie miałaby nic przeciwko niezobowiązującemu romansowi z nim. Podjął grę i wkrótce - na planie filmu Andrzeja Wajdy "Wszystko na sprzedaż" - uległ urokowi Elżbiety.
Elżbieta Czyżewska miała wobec Andrzeja Łapickiego bardzo poważne zamiary. Spotykali się w kawalerce, którą wcześniej zajmowała z reżyserem Kazimierzem Kutzem.
Zobacz też: "Big Sky": Znamy datę premiery drugiej serii! Kto w obsadzie?
Żona Andrzeja Łapickiego była tak bardzo zdeterminowana, by wyeliminować z grona rywalek Elżbietę Czyżewską, że doniosła na nią Służbie Bezpieczeństwa. Jej donos do dziś znajduje się w archiwach IPN.
Słowa te skrupulatnie zapisał w swym raporcie funkcjonariusz bezpieki, z którym się spotkała.
W końcu Zofia tak bardzo uprzykrzyła życie kochance męża, że ta uznała, iż romans z Łapickim należy jak najszybciej zakończyć. Tak przynajmniej twierdziła... Faktem jest, że aktor wrócił do domu i przez pewien czas unikał kobiet.
Choć Elżbieta Czyżewska mówiła w wywiadach, że to ona zostawiła Andrzeja, to tak naprawdę... on zostawił ją wraz z końcem zdjęć do filmu "Wszystko na sprzedaż".
Choć po Elżbiecie Czyżewskiej w życiu Andrzeja Łapickiego było jeszcze kilka miłostek, z żoną nigdy nie zdecydował się rozwieść. Byli małżeństwem aż do jej śmierci w lipcu 2005 roku.
Jerzy Skolimowski nigdy nie wybaczył Łapickiemu, że "ukradł" mu Elżbietę. Zofia Chrząszczewska-Łapicka odetchnęła natomiast z ulgą dopiero, gdy Czyżewska na dobre wyjechała z Polski, by szukać szczęścia za oceanem.
Zobacz też: Sylwia Wysocka: Została zdradzona przed ślubem