Scenarzyści nas olali?
Finał "Lost: Zagubionych" rozczarował wielu fanów, którzy oczekiwali od twórców klarownego wyjaśnienia zagadek serialu. Jakie najważniejsze pytania pozostały bez odpowiedzi?
Jeżeli oglądaliście już odcinek "The End" kończący szósty sezon, a zarazem cały serial, to wiecie już… o co chodzi. Jeżeli nie, to nie czytajcie dalej.
Jakie są wasze wrażenia po obejrzeniu finałowego odcinka? Czujecie się zawiedzeni, a może nawet oszukani, spirytystycznym wytłumaczeniem? Spodziewaliście się czegoś innego / ciekawszego / mniej banalnego?
Jeśli tak, to nie jesteście odosobnieni. W Internecie trwa zacięta dyskusja między rozczarowanymi, a zadowolonymi z zakończenia fanami "Lostów". Ci pierwsi lubują się teraz w układaniu listy pytań, na które twórcy nawet nie próbowali odpowiedzieć (przypomnijmy, że przez cały czas trwania serii, wszyscy zaklinali się, że cała fabuła jest spójna i wszystko zostanie wyjaśnione).
Oto lista najczęściej pojawiających się pytań:
1. Dlaczego ciężarne kobiety umierały na Wyspie?
Na Wyspie od 1977 roku nie urodziło się żadne poczęte na niej dziecko. Ten, wydawałoby się ważny dla fabuły wątek, pozostał niewyjaśniony.
2. Dlaczego Aaron był taki ważny?
Cały czas ktoś robił aluzje do wielkiej roli, jaką ma spełnić ten noworodek, a Claire bez przerwy słyszała: "Jeśli go nie wychowasz, to stanie się coś strasznego". I co? I nic. Aarona wychowała Kate i nic się nie stało. Nie wiadomo dlaczego.
3. Co takiego specjalnego było w Waltcie?
Jedno z najbardziej frustrujących pytań wszystkich sezonów. Walt pojawia się w wizjach, ostrzega, radzi, zabija ptaki siłą woli. Ogólnie jest bardzo tajemniczy i w jakiś sposób połowa ludności Wyspy widzi w nim kogoś specjalnego. Jaką tajemnicę skrywa ten chłopak - tego już raczej się nie dowiemy.
4. Kto i w jaki sposób dokonywał zrzutów zaopatrzenia na Wyspę?
W drugim sezonie rozbitkom, jak z nieba, spada z nieba kilka ton zaopatrzenia na spadochronach. Bardzo to wygodne, zwłaszcza kiedy stoisz w obliczu śmierci głodowej. Tylko kto zrzuca to jedzenie, skoro ludzie z Dharmy dawno nie żyją. I w jaki sposób to robi, skoro - jak dowiadujemy się później - Wyspa jest w ciągłym ruchu i nie wiadomo gdzie znajduje się w danej chwili. Scenarzyści serialu, Cuse i Lindelof, sami przyznali, że chcieliby wytłumaczyć te zrzuty. Zamiast odpowiedzi pokazali jednak wielką figę.
5. Dlaczego Wyspa leczy rozbitków?
Na wyspie Locke odzyskał władzę w nogach, Rose wyleczyła się z raka, wszystkim rany goiły się bardzo szybko. Dlaczego tak się działo?
6. Kto i po co zbudował posąg na brzegu morza?
Wielometrowy posąg egipskiego bóstwa stoi sobie na plaży i służy za mieszkanie Jacobowi. Wydawałoby się, że to dość ważny element krajobrazu Wyspy. Okazuje się, że nie na tyle ważny, żeby choć napomknąć skąd się wziął.
7. Co z tym czarnym koniem?
W jednym z odcinków Kate, zbierając owoce, zauważa czarnego ogiera w dżungli. Sawyer też go widzi. Koń w zasadzie nic nie robi, ale sprawia wrażenie bardzo symboliczne, jeśli można tak napisać. Naprawdę się stara, by wydawać się czymś więcej, niż zwykłym, czarnym koniem w środku dżungli. Czarny koń nie okazał się jednak czarnym koniem wśród tajemnic serialu i po porostu odpadł z wyścigu o laur sensu.
Pytania można mnożyć. I właśnie to zrobili ludzie z CollegeHumor, tworząc przy okazji naprawdę długą listę mniejszych i większych pytań.
Zobaczcie sami: