Plotkarskie media nie miały litości. To ją obwiniono o rozpad ich rodziny
Marcin Bosak i Monika Pikuła przez półtorej dekady tworzyli "rzymskie małżeństwo". Aktor co prawda marzył, by poprowadzić ukochaną do ołtarza, ale ona - jako osoba, to jej słowa, "nie do końca wierząca" - nie chciała robić nic wbrew swojemu światopoglądowi. Marcin i Monika doczekali się dwóch synów, zanim zdecydowali, że jednak nie po drodze im ze sobą. O rozpad ich związku plotkarskie media oskarżyły... Marię Dębską.
Marcin Bosak był świeżo po rozstaniu z matką swych synów, gdy wyszło na jaw, że spotyka się z Marią Dębską. Aktorkę oskarżono o rozbicie małżeństwa starszego kolegi. Monika Pikuła - była partnerka Marcina - nie żaliła się w wywiadach na swój los, nie chciała też komentować plotek o nowym związku swego eks.
"W związku z tym, że mam dzieci, muszę dobrze organizować życie. Wstaję rano, odprowadzam jednego syna do przedszkola, drugiego do szkoły i mogę skupić się na sobie. Chodzę na jogę, która pozwala mi się wyciszyć, zachować równowagę i pokorę" - napisała w sieci.
Gdy 15 sierpnia 2020 roku Marcin ożenił się z Marią Dębską, Monika życzyła im wszystkiego, co najlepsze.
Marcin i Monika poznali się w Akademii Teatralnej w Warszawie. Byli na jednym roku, ale w różnych grupach.
"Mieliśmy niewielki kontakt ze sobą na początku. Monę widywałem tylko na korytarzu. I wcale nie miałem o niej najlepszego zdania" - wspominał aktor w rozmowie z "Vivą!".
Gdy w końcu zaczął interesować się koleżanką, nie bardzo wiedział, co zrobić, żeby i ona zainteresowała się nim.
"W ramach podrywu razem puszczaliśmy bańki przed dziekanatem" - wyznał w cytowanym już wywiadzie.
Monika Pikuła inaczej zapamiętała początki ich związku. Stwierdziła na łamach "Vivy!", że wcale nie musiał jej podrywać, bo już podczas pierwszej rozmowy z nim poczuła, że coś ich łączy.
"Pamiętam, że jak tylko zaczęłam rozmawiać z Marcinem, to od razu byłam zdziwiona, że tak wiele osobistych rzeczy mogę mu powiedzieć. Sama sobie powtarzałam: 'Ej, wstrzymaj się trochę, nie tak szybko'" - opowiadała.
"Już na samym początku wiedziałam, że znajomość z Marcinem jest dla mnie dobra" - dodała.
Wszyscy znajomi ze szkoły teatralnej trzymali kciuki za ich związek. Monika i Marcin sprawiali wrażenie bardzo ze sobą szczęśliwych, więc gdy - będąc na trzecim roku - nagle się rozstali, nikt nie miał pojęcia, co się dzieje.
"Rodzice byli na mnie wściekli, bo uwielbiali Monę. Wszyscy ją uwielbiali. Nawet mój przyjaciel z dzieciństwa, zamiast mnie pocieszać, był na mnie wkurzony, że dopuściłem do rozstania" - wspominał Bosak w rozmowie z Izą Bednarz z "Vivy!".
Wytrzymali bez siebie niespełna pół roku. Gdy zrozumieli, że nie potrafią bez siebie żyć, zaręczyli się.
Marcin oświadczył się Monice po gali Feliksów Warszawskich, na którą wybrali się razem. Najpierw poszli na uroczystość, a po powrocie do domu aktor wręczył swej ukochanej pierścionek i zapytał, czy chce spędzić z nim resztę życia. Monika powiedziała "tak", choć wcale nie była pewna, czy chce zalegalizowania ich związku.
"Tworzymy szczęśliwą rodzinę bez ślubu. Poza tym przykłady par wokół mnie dowodzą, że nie każdy przejmuje się przyrzeczeniem miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej. Problemem jest też to, że nie do końca jestem wierząca i właśnie to mnie wstrzymuje przed ślubem" - wyznała w rozmowie z "Twoim Imperium".
W 2008 roku aktorska para powitała na świecie Władysława, cztery lata później rodzina powiększyła się o Stanisława.
"Marzyliśmy, by mieć dzieci, ale dopiero gdy się pojawiły, uświadomiłem sobie, że niby nic się nie zmienia, a jednak zmienia się wszystko" - stwierdził Marcin w wywiadzie dla "Pani".
"Narodziny synów były prawdziwą rewolucją w moim życiu. Uwielbiam siebie w roli ojca" - powiedział.
Niestety, deklaracje, że chcą spędzić ze sobą całe życie, okazały się przedwczesne. Aktorska para niespodziewanie podjęła decyzję o rozstaniu. Nigdy nie zdradzili, co takiego się stało, że zrezygnowali z siebie... Plotkarskie media próbowały obarczyć winą za rozpad ich związku Marię Dębską, choć tak naprawdę aktorka pojawiła się w życiu Marcina, gdy był już singlem.
Małżeństwo Marcina Bosaka i Marii Dębskiej było, jak sami twierdzą, pomyłką. Rozwiedli się półtora roku po ślubie.
Dziś Marcin związany jest z Mariką Bednarz. Monika Pikuła strzeże prywatności i nie chwali się, z kim dzieli swoje życie.