"Szaleństwo Majki Skowron": Zuzanna Janin upozorowała własną śmierć i przyszła na swój pogrzeb w przebraniu! Wszystko zostało nagrane!
Zuzanna Antoszkiewicz, która dziś znana jest jako Zuzanna Janin, zasłynęła rolą Majki Skowron w jednym z najpopularniejszych seriali lat 70. XX wieku. Ulubienica widzów postanowiła jednak zrezygnować z aktorstwa na rzecz kariery artystycznej. Zuzanna Janin to dziś ceniona na świecie rzeźbiarka i performerka. Artystka słynie ze śmiałości w poruszaniu tematów tabu i nie boi się wzbudzać kontrowersji. Kilkanaście lat temu w ramach eksperymentu upozorowała nawet własną śmierć!
Zuzanna Antoszkiewicz (Janin) urodziła się w 1961 roku w Warszawie. Już od dziecka przejawiała liczne talenty artystyczne. Przez 5 lat uczęszczała do Szkoły Baletowej, a umiejętności tam zdobyte z powodzeniem wykorzystywała później na scenie.
Prawdziwą popularność zyskała dzięki tytułowej roli w serialu dla młodzieży "Szaleństwo Majki Skowron". 15-latkę poznała wówczas cała Polska. Dziewczynę przytłoczyła nagła sława i chciała, żeby przestano utożsamiać ją z Majką.
Po występie w "Szaleństwie Majki Skowron" zagrała jeszcze tylko w jednym filmie krótkometrażowym zatytułowanym "Mysz". Potem skończyła Akademię Sztuk Pięknych i zajęła się szeroko rozumiana sztuką.
Od 1992 roku posługuje się nazwiskiem artystycznym - Zuzanna Janin. Tworzy rzeźby, fotografuje, tworzy instalacje wideo i rysunek. W jednym z wywiadów opowiedziała również jak ułożyło się jej życie prywatne.
Okazuje się, że artystka przeszła w życiu bardzo trudne chwile:
Zobacz też: "Daleko od szosy": Co się stało z Ireną Szewczyk? Dlaczego zniknęła z TV?
W 2003 roku Janin postanowiła dokonać artystycznego manifestu. Zamieściła w prasie fikcyjny nekrolog, w którym poinformowała swoich najbliższych i przyjaciół o własnej śmierci. Zorganizowała pogrzeb na jednym z warszawskich cmentarzy. Jak się później okazało - sama się na nim pojawiła. Janin przyszła w przebraniu staruszki i z ukrytą kamerą, by nagrywać reakcję żałobników podczas ceremonii. Żaden z gości pogrzebowych nie wiedział, że uczestniczy w mistyfikacji, a "zmarła" stoi tuż za rogiem.
Zapytana później o powody sfingowania własnej śmierci, tłumaczyła się misją artystyczną:
Aktorka dodała również, że pracę tę poświęciła pamięci swojego zmarłego dziecka. Była ona również wizualizacją ciągłego stanu poczucia zagrożenia, jakiego doznawała w długoletnim przemocowym związku.
Od 2018 roku artystka jest członkinią stowarzyszenia "Surwiwalki", działającego przy Fundacji Centrum Praw Kobiet. Jego celem jest pomoc kobietom, które doświadczyły przemocy domowej.