Skandal za skandalem. Alyssa Milano lubi, gdy jest o niej głośno
Alyssa Milano zagrała jedną z najpopularniejszych serialowych sióstr, jednak od występu w "Czarodziejkach" jest bardziej znana ze swojej aktywności w mediach społecznościowych nie kariery aktorskiej.
Jej pierwszą rolą była Diane w filmie z 1984 roku pt. "Old Enough".
Później zagrała w "Komando" u boku Arnolda Schwarzeneggera (miała wtedy 12 lat) i sitcomie "Who’s the Boss", który za niedługo powróci na ekrany - po latach zdecydowano się nakręcić kontynuację losów bohaterów tego serialu.
Największą sławę Milano zyskała dzięki roli Phoebe Halliwell w "Czarodziejkach", opowieści o trzech siostrach, które odkrywają, że posiadają magiczne moce.
W serialu w pierwszych trzech sezonach występowały również Shannen Doherty i Holly Marie Combs.
O konflikcie Doherty z Milano na planie serialu do tej pory krążą legendy. Doherty była gwiazdą serialu, dostawała największą gażę, a Alyssa Milano była podobno... zazdrosna.
Kiedy konflikt pomiędzy aktorkami stał się nie do zniesienia i dla innych członków ekipy, Shannen Doherty postawiła podobno producentom ultimatum: albo wyrzucają Milano, albo ona odchodzi.
Doherty odeszła z serialu po trzecim sezonie. Jej bohaterkę uśmiercono. Postać Phoebe została, ponieważ cieszyła się większą popularnością wśród widzów. W kolejnych odcinkach serii do obsady dołączyła Rose McGowan, jednak i z nią Milano nie potrafiła znaleźć wspólnego języka.
Wygląda jednak, że po latach z jedną z byłych koleżanek udało się Milano pogodzić. Po informacji o chorobie Doherty aktorka zamieściła na Instagramie wpis, w którym wyraziła swoje wsparcie.
Alyssa Milano zagrała później w kliku produkcjach telewizyjnych (m.in. serialu Netflixa "Insatiable"), jednak bardziej znana jest z działalności charytatywnej, angażowania się w sprawy społeczne i wywoływania skandali.
Wspiera organizację walczącą o prawa zwierząt PETA, przeciwstawiała się prawu aborcyjnemu w stanie Georgia, wspiera akcję karmienia piersią w miejscach publicznych.
To ona stworzyła hashtag #metoo po ujawnieniu przypadków molestowania seksualnego w Hollywood przy okazji afery Harveya Weinsteina. Aktorka stara się, aby o niej nie zapominano. Opisała na Twitterze nawet sytuację, do której doszło na lotnisku Heathrow.
Obsługa skonfiskowała Milano butelkę (280 ml) z mlekiem z jej piersi i wyrzuciła ją do śmieci, argumentując, że przepuściłaby ją z butelką tylko i wyłącznie, gdyby miała pod opieką dziecko.
Milano nie mogła przelać mleka do mniejszego pojemnika. Oburzona postanowiła napisać o wszystkim w mediach społecznościowych.