Piękna wnuczka poszła w jego ślady!
Wojciech Pokora, czyli niezapomniany inżynier Gajny z "Czterdziestolatka" i hrabia Żorż Ponimirski z "Kariery Nikodema Dyzmy", zaprosił na premierę nowej sztuki, w której gra, swoją piękną wnuczkę. Puchł z dumy, widząc, jak wielkie zainteresowanie wszystkich obecnych w Och-Teatrze wzbudziła Agata.
Agata Nizińska, wnuczka wielkiego aktora Wojciecha Pokory, jest początkującą aktorką i wokalistką. To także niezwykle piękna i sympatyczna dziewczyna. Po premierze komedii "Trzeba zabić starszą panią" w Och-Teatrze chętnie pozowała do zdjęć ze swym sławnym dziadkiem i towarzyszącą jej tego wieczoru babcią. Wojciech Pokora nie krył, że jest bardzo dumny z Agaty.
- Proszę państwa, oto przyszła gwiazda kina i teatru - żartował, przedstawiając ją fotoreporterom.
- Dziadek jest dla mnie autorytetem absolutnym - mówiła Agata, gdy pytano ją, jak ocenia najnowszą kreację Wojciecha Pokory.
- Od dziadka bardzo wiele się nauczyłam - ogromnej pokory do zawodu, dystansu i profesjonalnego podejścia do aktorstwa - opowiadała w rozmowach z obecnymi na premierze w Och-Teatrze dziennikarzami.
- Agata zdaje sobie sprawę, że nasz zawód jest bardzo ciężki i wymaga niezwykłej dyscypliny oraz siły psychicznej. Myślę, że kiedy skończy studia, z pewnością znajdzie swoje miejsce na scenie - powiedział z kolei Wojciech Pokora o wnuczce.
W rodzinnym domu Agaty zawsze wiele się rozmawiało o sztuce. Dziadek wręcz namawiał ją, by poszła w jego ślady, zdradzał tajniki aktorstwa, zachęcał, by spróbowała swoich sił na egzaminach do szkoły teatralnej.
- Był bardzo szczęśliwy, kiedy dowiedział się, że zostałam przyjęta na studia aktorskie. Od razu powiedział, że będzie moim pierwszym fanem - żartowała Agata, którą jesienią zobaczymy w nowym serialu duetu Ilona Łepkowska-Tadeusz Lampka.