Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10719
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Noce i dnie": Jeden z najsłynniejszych filmowo-serialowych romansów

W niedzielę, 26 lutego, mija dokładnie 45 lat od premiery serialu "Noce i dnie". Produkcja w reżyserii Jerzego Antczaka, która doczekała się również filmowej wersji, z miejsca podbiła serca widzów. Polacy do dziś chętnie sięgają zarówno po serial, jak i film, a powtórki każdego roku cieszą się sporym zainteresowaniem. Jak powstawała kultowa produkcja? Poniżej kilka ciekawostek!

Ekranizacja "Nocy i dni" Marii Dąbrowskiej to jedno z największych swego czasu przedsięwzięć polskiej kinematografii - przez trzy lata Jerzy Antczak pisał scenariusz, a realizacja trwała ponad dwa lata. Zarówno w filmie jak i w serialu udział wzięło kilkuset aktorów i tysiące statystów. Na terenie PGR-u Seroczyn koło Warszawy wybudowano Serbinów - dworek Niechciców, zabudowania gospodarcze, posadzono nawet trzysta starych wierzb i wykopano staw, a na wydzierżawionych gruntach powstały specjalne uprawy. Rozmach był ogromny, ale opłaciło się, bo produkcje Jerzego Antczaka na zawsze zapisały się w historii polskiego kina i telewizji.

Reklama

Wybitne kreacje aktorskie

Atutami ekranizacji powieści Marii Dąbrowskiej "Noce i dnie" były kreacje aktorskie Jadwigi Barańskiej i Jerzego Bińczyckiego oraz muzyka Waldemara Kazaneckiego. Barańską za rolę Barbary Niechcic uhonorowano też Srebrnym Niedźwiedziem dla najlepszej aktorki na festiwalu w Berlinie. Bińczyckiemu przyznano z kolei nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę męską na festiwalu w Gdańsku.

Niezwykłe początki

To Jadwiga Barańska podsunęła Jerzemu Antczakowi pomysł filmowej adaptacji "Nocy i dni". Było lato 1969 roku, rodzina z synem spędzała urlop w Jugosławii. Siedzieli na kamienistej plaży, kiedy Barańska powiedziała od niechcenia: "Przed wyjazdem słyszałam w radiu, jak Gustaw Holoubek czytał 'Noce i dnie'. Zrobiło to na mnie olbrzymie wrażenie. A może byś to przeczytał?".

Jerzemu Antczakowi powieść wydawała się tak nudna, że nigdy nie doczytał jej do końca. Ale słowa żony wziął do serca i po powrocie do Warszawy zagłębił się w lekturze. I doznał olśnienia: przecież to ogromna szansa dla nich obojga, bo od początku było jasne, że rolę Barbary Niechcic może zagrać tylko Jadwiga.

Reżyser trzy lata pisał scenariusz, a na planie pilnował każdego detalu.

"Długo nie mogłem się zdecydować, kto ma zagrać Bogumiła. Kiedyś kostiumolog Basia Ptak powiedziała: 'Jurku, znam takiego jednego, co ma dwa metry wzrostu, okrągłą twarz, nazywa się Bińczycki'. Pojechałem do Krakowa, obejrzałem spektakl, w którym grał i zaprosiłem na kolację. Nie chciał się zgodzić, twierdził, że nie jest typem filmowym, bo wyłożył się już na kilkunastu zdjęciach próbnych. Na szczęście udało mi się go przekonać" - twierdzi Jerzy Antczak.

Do roli Barbary zupełnie nie trzeba było przekonywać Jadwigi Barańskiej. Nie przeszkadzały jej nawet niedogodności, jakie aktorzy napotykali w wiejskich warunkach.

"Do tej roli przygotowywałam się pół roku, w tym czasie wzięłam urlop z teatru" - wspominała Jadwiga Barańska. "Na planie byliśmy wszyscy zżyci, każdy z nas miał niespożytą energię, nie baliśmy się wyrzeczeń, zupełnie nie przeszkadzało nam, że gramy w prawdziwych chlewach czy oborach. Pamiętam, jak po zdjęciach w zapylonej cegielni, zaczęłam mówić innym, zmienionym głosem. Ale warto było, a dzień, w którym dostałam nagrodę w Berlinie, był jednym z najprzyjemniejszych w moim życiu" - mówiła aktorka.

Ogromny rozmach

Barańska wspomina, że "Noce i dnie" imponowały realizacyjnym rozmachem.

"Mieliśmy 500 dni zdjęciowych. Powstał 4-godzinny film i 8-godzinny serial. Zdjęcia kręciliśmy m.in. w Seroczynie - filmowym Serbinowie. Tam zbudowano dwór, Antczak kazał przesadzić kilkadziesiąt wierzb, by zyskać typowo polski pejzaż" - mówiła aktorka.

Zapytana o najpiękniejszą scenę z "Nocy i dni", Barańska mówiła, że dla niej każda była ważna i niepowtarzalna. "W najśmielszych snach nie przypuszczaliśmy, że chwila, w której Barbara dostaje nenufary od Toliboskiego wejdzie do historii polskiego kina" - kwitowała aktorka.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Noce i dnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy