Największe wpadki w polskich serialach. Zauważyliście je?
Nagłe zmiany i błędy w scenariuszach polskich seriali nie należą do rzadkości. Niektóre przez lata były niedostrzegane, jednak są i takie, na które trudno przymknąć oko. Poniżej przedstawiamy kilka wpadek w znanych i lubianych produkcjach.
Serial komediowy "rodzinka.pl" zaczął być emitowany na antenie TVP2 w marcu 2011 roku i szybko stał się jednym z największych hitów stacji. Pierwsze sezony przyciągały przed ekrany telewizorów kilkumilionową publiczność. Niedługo poznamy dalsze losy barwnej rodziny Boskich, ponieważ już we wrześniu serial wraca po kilkuletniej przerwie.
Zdaje się, że w pewnym momencie scenarzyści zapomnieli o stworzonym wcześniej życiorysie Marka Nawrockiego, lubianego bohatera, w którego wcielał się Jacek Braciak. W pierwszym sezonie produkcji mężczyzna odwiedza dom Boskich ze swoją córką. Z czasem jednak zaczął być przedstawiany jako... stary kawaler, który wciąż mieszka z matką. Do dziś nie wiadomo, co się stało z dziewczynką.
Pomyłki pojawiły się również w scenariuszu serialu "Na dobre i na złe". Jedną z największych była nagła i nieuzasadniona zmiana płci bohaterki.
Rafał Konica (Robert Koszucki) i Marta (Katarzyna Bujakiewicz) doczekali się trójki dzieci: bliźniąt Jasia i Małgosi oraz jeszcze jednej córki, która otrzymała imię Jagoda. Po śmiertelnym wypadku Małgosi, do którego doszło w jednym z odcinków, Jagoda niespodziewanie przestała być dziewczynką. Od tego momentu mówiono, że małżeństwo wychowuje dwóch synów.
Serial Barei do dziś uchodzi za jeden z największych hitów polskiej telewizji. W scenariuszu komediowego dzieła nie brakuje jednak pewnych nieścisłości, których początkowo nie zauważano.
Przez lata widzom umykał fakt, że Anioł już w drugim odcinku zawiesił tablicę z napisem "Alternatywy 4". W rzeczywistości nie byłby jednak w stanie tego zrobić, ponieważ nazwę i numer bloku wybrano dopiero na posiedzeniu rady miejskiej, które miało miejsce w odcinku trzecim.
Emitowany od 1997 roku "Klan" również zawiera w sobie wiele błędów i kuriozalnych scen. W jednym z odcinków mogliśmy obserwować bohatera, które myje ręce bez włączenia wody. W innym bohaterka grana przez Małgorzatę Ostrowską-Królikowską udawała, że nalewa do kubka herbatę, choć dzbanek był pusty. Podobne błędy zdarzały się również w "M jak miłość", gdy bohaterowie jedli śniadanie, choć na talerzach nic się nie znajdowało.
"Złotopolscy" także nie uniknęli kilku wpadek. Jedną z najbardziej zadziwiających można było zobaczyć w 548. odcinku. Wtedy też w produkcji pojawiło się dziecko z pomalowaną skórą. Twórcy przez długi czas nie mogli znaleźć chłopca o ciemniejszej karnacji. Z pomocą przyszli charakteryzatorzy, którzy odmienili kilkulatka przy użyciu ciemnej farby. Jak można się domyślić, nie przyniosło to pożądanego efektu...
Zobacz też:
Ale niespodzianka! Gwiazdy światowego hitu znów razem na ekranie
