Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10723
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Dariusz Siatkowski: Do tej pory nie wyjaśniono przyczyn śmierci aktora!

Aktor Dariusz Siatkowski największą popularność zyskał dzięki roli Pawła Zawady w filmie „Kogel – mogel”. Następnie wystąpił w jego kontynuacji – „Galimatias, czyli kogel-mogel II”, a potem... słuch o nim zaginął! Kariera Siatkowskiego nie rozwijała się, lecz utknęła w martwym punkcie. Aktor grał jedynie drugie plany, więc postanowił skupić się na teatrze. Na powrót na srebrny ekran zdecydował się po latach – otrzymał rolę detektywa Filipa Zylbera w serialu „Fala zbrodni”. Niestety – życie zrewidowało jego plany. Niedługo po rozpoczęciu zdjęć do nowej produkcji, został znaleziony martwy w hotelowym pokoju.

Dariusz Siatkowski: Początki kariery aktorskiej. Najsłynniejsze role

Dariusz Siatkowski urodził się 31 lipca 1960 roku w Koszalinie. Jako nastolatek nie wiązał swojej przyszłości z aktorstwem. Ukończył Technikum Budowy Dróg i Mostów w rodzinnym mieście. Jednak zawód budowlańca nie był mu pisany.

Tuż po otrzymaniu dyplomu, w wieku 20 lat, przeniósł się do Krakowa i zdał egzaminy na wydział aktorski tamtejszej PWST im. Ludwika Solskiego. Ukończył ją w 1984 roku, a za rolę Gromotrubowa w przedstawieniu dyplomowym Nikołaja Gogola "Płaszcz" w reżyserii Jerzego Treli otrzymał nagrodę na II Ogólnopolskim Przeglądzie Sztuk Dyplomowych Szkół Teatralnych w Łodzi.

Reklama

Dariusz Siatkowski: Niezapomniany Paweł Zawada z "Kogla-mogla"

Aktor zadebiutował w 1985 roku w dramacie sensacyjnym "Tanie pieniądze" w reżyserii Tomasza Langrena. Jednak największy przełom w jego karierze nastąpił 3 lata później. Siatkowski otrzymał propozycję zagrania dużej roli w komedii Romana Załuskiego i Ilony Łepkowskiej. 28-letni wówczas aktor wcielił się w Pawła Zawadę, przystojnego i elokwentnego absolwenta Wyższej Szkoły Rolniczej. Zawada po powrocie ze stażu w Holandii ma wielki plan utworzenia własnego, nowoczesnego gospodarstwa. Poznajemy go w momencie, gdy przypadkowo trafia na główną bohaterkę - Katarzynę Solską (Grażyna Błęcka - Kolska) i zakochuje się  w niej od pierwszego wejrzenia. Film zdobył ogromny sukces, a aktorzy wcielający się w główne role zyskali status supergwiazd. Nie dziwi więc fakt, że już po roku nakręcono drugą część filmu.


Zobacz też: "Galimatias, czyli kogel-mogel II": Brawurowa komedia z serialowymi gwiazdami tylko w Polsacie

Po Dariuszu Siatkowskim słuch zaginął


Po premierze drugiej części "Kogla - mogla" aktor nie skorzystał z fali popularności i wrócił do teatru w Łodzi, gdzie stworzył wiele doskonałych kreacji. Otrzymał nawet prestiżową nagrodę - "Złotą maskę" za tytułową rolę w tragedii Sofoklesa "Król Edyp".

W latach 90. zagrał jeszcze kilka epizodycznych ról filmowych. Można go było zobaczyć w filmach Władysława Pasikowskiego ("Słodko gorzki" i "Kroll") oraz Kazimierza Kutza ("Śmierć jak kromka chleba"). Niestety nie udało mu się już stworzyć kreacji na miarę Pawła Zawady, a widzowie zapomnieli o popularnym aktorze.

DAriusz Siatkowski: Nieudany powrót

W 2005 roku Dariusz Siatkowski zadebiutował jako reżyser. Nakręcił sztukę teatralną "Klaustrofobia", nie zapomniał jednak o aktorstwie. Szczęście się do niego uśmiechnęło - otrzymał rolę detektywa Filipa Zylbera w serialu "Fala zbrodni" i była ogromna szansa, że właśnie tą kreacją przypomni o sobie szerokiej publiczności. Niestety, udało mu się zagrać jedynie w 7 odcinkach...

Tajemnicza śmierć Dariusza Siatkowskiego

W październiku 2008 roku aktor został znaleziony martwy w pokoju hotelowym pod Łodzią. Śmierć aktora wstrząsnęła wszystkimi i wywołała ogromną falę spekulacji. Siatkowski nie zmagał się bowiem z żadną poważną chorobą. W wyniku tajemniczych okoliczności śmierci przyjęto kilka hipotez, które wyjaśniałyby przyczyny tak nagłego zgonu.

Jedna z nich głosi, że Siatkowski był uzależniony od alkoholu i narkotyków. Według innej aktor przedawkował leki na zapalenie górnych dróg oddechowych. Koledzy aktora mieli zeznać, że tuż przed śmiercią uskarżał się mocno na chorobę. Być może właśnie to było przyczyną nagłego odejścia aktora. Niestety przyczyny śmierci Siatkowskiego do dziś nie są wyjaśnione i żadna z hipotez nie została nigdy potwierdzona.

Ciało aktora spoczęło na cmentarzu przy ul. Gnieźnieńskiej w Koszalinie — jego rodzinnym mieście. W tym roku Dariusz Siatkowski skończyłby 61 lat. 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy