Korona Królów
Ocena
serialu
7,2
Dobry
Ocen: 3837
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Korona królów": Marcin Rogacewicz traktuje aktorstwo jak... etat

Marcin Rogacewicz, czyli Adam Namysłowski z "Na Wspólnej" i Jaśko z Melsztyna z "Korony królów", nigdy nie marzył o sławie, bo zależy mu przede wszystkim na tym, by żyć normalnie. - Aktorstwo traktuję jak etat - mówi. - Gdy słyszę hasło "koniec zdjęć", wyskakuję z kostiumu i już... jestem po pracy - dodaje.

Marcin Rogacewicz w niemal każdym wywiadzie podkreśla, że aktorem jest tylko wtedy, gdy stoi na scenie lub przed kamerą. 

"W moim domu nie rozmawia się o pracy. Moje córki wiedzą, że gram w serialach, ale jestem dla nich tatą, a nie gwiazdą" - powiedział niedawno i dodał, że zdaje sobie sprawę, iż dla wielu jego koleżanek i kolegów po fachu aktorstwo jest misją, powołaniem, niemal świętością, ale dla niego to tylko sposób na zarabianie pieniędzy.

"Już na trzecim roku studiów zdecydowałem, że bardziej interesuje mnie wolność. Nie wyobrażałem sobie, że miałbym cały czas siedzieć w teatrze... Nie będę nigdy aktorem, który umrze na deskach teatru" - wyznał w rozmowie z magazynem "Show".

Reklama

Odtwórca roli Adama Namysłowskiego w "Na Wspólnej" przyznaje, że zawód, którym para się już od 15 lat, wcale nie był jego pierwszym wyborem. Po maturze zdecydował się na studia ekonomiczne. Dopiero po trzech semestrach uznał, że powinien spróbować poszukać innej drogi...

"O zdawaniu do łódzkiej filmówki zdecydowałem spontanicznie" - twierdzi, wspominając moment, kiedy postanowił zostać aktorem.

Marcin Rogacewicz w czasie studiów zarabiał na utrzymanie, ciężko harując na budowach, a na czwartym roku pojechał na Kaszuby i zatrudnił się przy wycince lasu.

"Moi koledzy myśleli, że zwariowałem" - mówi.

Marcin bardzo nie lubi, gdy ktoś nazywa go amantem. Chciałby grać... twardzieli.

"Widzę siebie w mocnym, męskim kinie. Marzę o roli, w której mógłbym się sprawdzić. Czekam na moment, kiedy będę mógł wejść w postać trudną i ciekawą, która by mną zawładnęła. W serialu nie ma takiej możliwości" - powiedział niedawno.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy