Rodzina nadaje życiu sens
Jacek Borkowski, czyli Piotr Rafalski z "Klanu", gra najczęściej mężczyzn cieszących się złą sławą niecnych uwodzicieli. Prywatnie jest natomiast kochającym mężem i cudownym ojcem.
Kiedy Jacek Borkowski poznał swoją obecną żonę, Magdalenę, nie był wolny. Jego małżeństwo z Katarzyną Borkowską przeżywało poważny kryzys, a spotkanie Magdy przyśpieszyło tylko decyzję aktora o rozwodzie. Okazało się jednak, że uzyskać go nie będzie wcale tak łatwą sprawą, jak mu się wydawało. Sąd, przed którym toczyło się postępowanie rozwodowe, nie kwapił się z rozwiązaniem jego małżeństwa. Jacek obiecał jednak swojej nowej partnerce, że się z nią ożeni i konsekwentnie dążył do tego, by wywiązać się z danego słowa. W końcu, po kilkuletniej batalii, dostał upragniony rozwód i 17 stycznia 2009 roku poślubił Magdalenę, będącą już wtedy mamą Jacusia i Madzi - ich wspólnych dzieci. Czekał na to ponad sześć lat!
Jacek Borkowski nigdy nie zapomni dnia, który - jak sam mówi - zapoczątkował jego nowe życie.
- To było 27 listopada 2002 roku. Jechałem wtedy do Gdańska na nagranie jakiegoś programu. Zatrzymałem się na obiad w Toruniu, wszedłem do restauracji i zobaczyłem Magdę. W pewnym momencie nasze oczy spotkały się i po prostu zakochałem się w niej! Patrzyliśmy na siebie przez piętnaście minut, po czym wstałem, podszedłem do jej stolika. Z restauracji wyszliśmy razem. Po 36 dniach znajomości zamieszkaliśmy ze sobą, a po 9 miesiącach urodził się Jacuś - wspomina aktor.
Niespełna trzy lata po narodzinach Jacka juniora na świat przyszła Madzia. Jacek Borkowski wprost oszalał na punkcie maluchów.
- Zawsze chciałem mieć dużą rodzinę, bo tylko ona nadaje sens życiu. Nie wyobrażałem sobie życia bez dzieci - mówił wtedy w wywiadzie.
Dzieci, co Jacek Borkowski podkreśla niemal zawsze, bardzo go zmieniły. Nigdy nie przypuszczał, że stanie się cierpliwym i wyrozumiałym tatą. Jego najstarsza córka, Karolina (pamiętamy ją z roli Agnieszki Walickiej z "Na dobre i na złe"), nie miała tyle szczęścia, co Jacuś i Madzia. Gdy była mała, ojciec nie poświęcał jej tyle czasu, ile chciałby poświęcać. Pracował i zarabiał na utrzymanie domu.
- Dziś jestem lepszym ojcem niż kiedyś, poświęcam dzieciom każdą swoją minutę. Jeśli nie pracuję, jestem z nimi. Karolina jest już dorosłą, samodzielną i niezwykle rozsądną kobietą. Cieszy się z mojego szczęścia i wspiera mnie. Wie, że nigdy nie przestanie być dla mnie bardzo ważna - wyznaje serialowy Piotr Rafalski
Jacek Borkowski nie ma wątpliwości, że Magdalena jest kobietą, na którą czekał całe życie. Mówi, że wypełniła jego życie miłością i radością.
- Jestem w niej do szaleństwa zakochany! - twierdzi.
- Magda jest wyjątkową osobą, cudowną partnerką, której nie trzeba ciągnąć za sobą, która idzie obok. Przez życie ciekawiej i przyjemniej jest iść u boku osoby, która pomaga ciągnąć ten "wózek", a nie tylko siedzi na nim - dodaje.