Radosna nowina u Tomasza Stockingera. Posypały się gratulacje!
Gwiazdor "Klanu" ma kolejne powody do radości. Aktor po raz kolejny został dziadkiem. Syn Tomasza Stockingera, Robert, pochwalił się zdjęciem, na którym trzyma swoją nowonarodzoną pociechę. Dumni rodzice zdradzili imię, jakie wybrali dla malucha.
Tomasz Stockinger został dziadkiem - i to po raz drugi! Na świecie pojawił się Adam - drugie dziecko Roberta i Patrycji Stockingerów. Jako pierwszy o narodzinach chłopca poinformował dumny tata malucha, publikując na Instagramie uroczy kadr.
Także jego partnerka - Patrycja Stockinger - podzieliła się wyjątkową fotografią z dziećmi, w opisie zdradzając imię malucha. Na wspomnianym kadrze znalazła się również córka pary: Oliwia.
Anna Dymna i Tomasz Stockinger mieli romans?! Nie udawali miłosnych scen
Tomasz Stockinger zaskarbił sobie sympatię widzów, tworząc niezapomniane kreacje filmowe i serialowe. Obecnie aktora można oglądać w serialu "Klan", gdzie od samego początku wciela się w rolę Pawła Lubicza. Prywatnie Tomasz Stockinger przez długi czas był związany z Jolantą Stockinger, z którą doczekał się syna - Roberta.
Związek pary nie należał do najspokojniejszych, a prywatnie Stockingerowie postanowili się rozstać. Jak donoszą kolorowe media, następnie aktor wszedł w kilka relacji, które nie kończyły się jednak happy endem. Teraz wiele wskazuje na to, że los wreszcie się do niego uśmiechnął, a serce znów zabiło mocniej - niedawno portale plotkarskie rozpisywały się na temat nowej relacji Tomasza Stockingera. Partnerka serialowego doktora Lubicza to niejaka Katarzyna, z którą aktor pojawił się w lipcu na pokazie mody w Juracie.
Syn Tomasza Stockingera - Robert - także związał się zawodowo z telewizją; jest bowiem dziennikarzem "Dzień Dobry TVN". W 2015 roku prezenter i dziennikarka stacji TTV - Patrycja Drozd - powiedzieli sobie sakramentalne "tak", a niedługo później powitali na świecie córkę. Teraz ich rodzina ponownie się powiększyła, czego my również serdecznie gratulujemy!
Tomasz Stockinger komentuje sprawę Beaty K. Sugeruje "pójść do specjalisty"
