"Moda na brzydotę" powraca! Agnieszka Kaczorowska znowu chce skandalu?
Aktorka Agnieszka Kaczorowska, znana widzom jako Bożenka z "Klanu", zdecydowała się wrócić do tematu "mody na brzydotę" w swojej najnowszej relacji na Instagramie, dając do zrozumienia, że nie zmieniła zdania w tej kwestii. Zamieściła na Instastory nagranie, w którym trzyma na rękach swoją kilkumiesięczną córeczkę Gabrysię, a na bluzce na ramieniu ma sporą plamę.
Przypomnijmy, aktorka i tancerka, która kilka tygodni temu rozpętała burzę swoją krytyką ludzi lansujących "modę na brzydotę", teraz nawiązała do tamtej dyskusji. Pokazała się na Instastory w "zwykłym" wydaniu - w pobrudzonej przez kilkumiesięczną córkę bluzce. Czy to znaczy, że zmieniła zdanie na temat tego, co należy prezentować w social mediach, a co jest zbyt "brzydkie" lub zbyt "zwyczajne", by to publikować?
Prawdziwą burzę wywołał w wakacje post Agnieszki Kaczorowskiej, która zżymała się na inne celebrytki, że pokazują na swoich profilach w social mediach brzydkie zdjęcia i nieestetyczne sytuacje, zamiast ładnych i estetycznych. "Obserwuję obecnie modę na brzydotę. Trochę wydaje mi się, że wynika z chęci przeciwstawieniu się instagramowemu pięknu, które narzuciło pewne standardy, a z drugiej ze zbyt skrajnego pojmowania takich haseł jak #bodypositive. Po co na siłę robić z siebie 'taką zwyczajną', zamiast 'wyjątkową i niepowtarzalną'"? - napisała wówczas aktorka znana z serialu "Klan".
W najnowszym Instastory aktorki widzimy, jak w zaplamionej bluzce stwierdza:
Odpowiedzią na to instastory jest najnowszy post Aleksandry Żebrowskiej, która postanowiła pokazać Agnieszce Kaczorowskiej odmienny punkt widzenia na temat tego, jak wygląda codzienność młodej mamy.
Na Instagramie Żebrowskiej pojawiają się regularnie zdjęcia, na których żona znanego aktora bez skrępowania pokazuje swoje blizny po cesarskim cięciu, widoczny cellulit w ciąży, potargane włosy, bałagan w domu, zwierzyła się także, że nie może skakać na skakance, bo po porodzie dotknął ją problem nietrzymania moczu. Zaś w najnowszym poście w social mediach opublikowała swoje zdjęcie, jak siedzi na podłodze w otoczeniu porozrzucanych zabawek i półnaga karmi piersią rocznego synka Felka.
"Nie zdążyłam się dziś ubrać" - napisała obok, co wydaję się być aluzją do poplamionej bluzki Kaczorowskiej. Jak widać, dyskusja o "modzie na brzydotę" szybko się nie skończy.