Magdalena Wójcik: Głowę dla niej tracili najwięksi amanci!
Magdalena Wójcik uznawana za jedną z najseksowniejszych polskich aktorek. Przez lata pięła się po szczeblach kariery, walcząc o pozycję w świecie show-biznesu. Szybko zdobyła miano seksbomby. Życie nie szczędziło jej jednak wielu zawodów miłosnych, które interesowały publikę nie mniej niż jej ekranowe wcielenia!
Magdalena Wójcik urodziła się 20 września 1969 roku. Jej rodzice byli zawodowymi tancerzami "Mazowsza". Jako dziecko Magda jeździła z nimi po Polsce i marzyła, by pójść w ich ślady. Skończyła nawet szkołę baletową, ale tak często ulegała kontuzjom, że lekarze orzekli, iż powinna zmienić zawód, bo inaczej zostanie... kaleką.
Oprócz tańca nastoletnia Magda kochała też aktorstwo. Jeszcze przed maturą odnosiła spore sukcesy na scenie, postanowiła więc zrezygnować z baletu i spróbować swych sił w teatrze dramatycznym. Do warszawskiej PWST zdała z najwyższą lokatą!
Na trzecim roku szkoły teatralnej zgłosiła się na casting do przygotowywanego przez Janusza Józefowicza musicalu "Metro" i odniosła pierwszy poważny sukces zawodowy - znalazła się w obsadzie widowiska i grała w nim ponad rok. Kiedy zespół "Metra" przygotowywał się do wyjazdu do Stanów Zjednoczonych, by zaprezentować przedstawienie na Broadwayu, Magda nieoczekiwanie zrezygnowała ze współpracy z Januszem Józefowiczem.
Swoją pierwszą rolę filmową Magda zagrała w "Oku proroka" mając niespełna 15 lat. Rok później zwycięsko przeszła przez zdjęcia próbne do "Kroniki wypadków miłosnych" Andrzeja Wajdy. Prawdziwym wyzwaniem okazała się dla niej rola w "Kolorach kochania", gdzie partnerowała nieżyjącemu już Jackowi Chmielnikowi.
Rola w "Mazepie" przyniosła Magdzie główną nagrodę na Ogólnopolskich Konfrontacjach Teatralnych "Klasyka Polska" i otworzyła jej drzwi do prawdziwej kariery. Popularność przyniosły jej jednak nie świetne role teatralne, ale... seriale. Oglądaliśmy ją m.in. w "Zespole adwokackim", pierwszej serii "Sukcesu", kilkunastu odcinkach kultowego "Domu", "Złotopolskich" i "Codziennej 2 m.3".
Magdalena Wójcik śmiało podbijała świat polskiego show-biznesu, a jej niezwykła uroda sprawiła, że cieszyła się wielkim zainteresowaniem płci przeciwnej. Szybko zdobyła tytuł jednej z najpiękniejszych Polek i przez wielu była porównywana do Brigitte Bardot. Dodatkowego uroku nadawała jej skromność. Aktorka cieszyła się z komplementów, płynących w jej stronę, ale dbała o to, żeby nie stać się próżną.
Miano seksbomby sprawiło, że aktorka zdobyła ofertę wzięcia udziału w gorącej sesji zdjęciowej dla magazynu "Playboy". Później miała okazję wystąpić w popularnym telewizyjnym show "Taniec z Gwiazdami".
Pomimo tego, że aktorka odpadła w jednym z pierwszych odcinków edycji, jej kariera nie zwalniała tempa. Krótko po swojej przygodzie w tanecznym show Wójcik została prowadzącą programu "Jem i chudnę".
W życiu uczuciowym szczęście jej nie dopisało. Miłość do Jacka Chmielnika pozostała nieodwzajemniona, choć jej partner z planu "Kolorów kochania" po latach wspominał ją jako zachwycającą kobietę.
Jacek Chmielnik i Magdalena Wójcik poznali się na planie zdjęciowym. On był w tym czasie dojrzałym, 35-letnim mężczyzną, który na zabój kochał swoją żonę, a ona - wpatrzoną w niego 19-latką. Temperaturę między nimi podnosiły także liczne sceny miłosne, w których oboje brali udział. Nic dziwnego, że młoda Wójcik dała się ponieść zauroczeniu.
Chmielnik pozostawał jednak obojętny na jej zaloty. Nie zamierzał niszczyć swojego małżeństwa. To sprawiło, że nastoletniej Magdalenie pękło serce.
Postanowiła więc poszukać pocieszenia w ramionach innego. Kolejnym obiektem jej westchnień stał się Artur Żmijewski. Początkowo aktor uległ pokusie i wdał się w gorący romans z młodą aktorką. Mówi się, że odszedł dla niej od swojej ówczesnej dziewczyny. Ich płomienny romans zakończył się jednak, gdy Żmijewski postanowił do niej wrócić!
Od 1997 roku Wójcik związana była z Michałem Zielińskim. Owocem ich związku jest syn Mikołaj. Małżeństwo aktorki nie przetrwało jednak próby czasu. W 2005 roku Magdalena Wójcik zdecydowała się na rozwód.
Nie wszystko poszło po jej myśli. Wyprowadzka od męża była początkiem jej sądowej walki o opiekę nad ukochanym Mikołajem.
Po rozwodzie Magdalena Wójcik przez pewien czas rzeczywiście była sama. Plotkowano, że spotyka się z żonatym mężczyzną (Mikołajem Rejem), a później z biznesmenem Jerzym Motzem. Kilka lat temu pocieszała podobno w swych ramionach Jacka Borkowskiego, gdy ten został wdowcem. Aktorka nigdy nie potwierdziła żadnej z tych "rewelacji".
Magdalena Wójcik wycofała się z życia publicznego, próbując ułożyć sobie życie na nowo. Wciąż jednak pozostała wierna postaci Beaty w serialu "Klan". Aktorka zapewnia jednak, że wciąż czeka na rolę życia.