"Klan": Tomasz Stockinger odpoczywa od... miłości!
Tomasz Stockinger, czyli doktor Paweł Lubicz z "Klanu", skończył niedawno 60 lat i postanowił przejść na... uczuciową emeryturę! - W końcu pierwszy raz w życiu mam czas dla siebie - wyznał w wywiadzie.
Tomasz Stockinger nigdy nie narzekał na brak powodzenia u pań, ale też nigdy nie należał do mężczyzn zmieniających partnerki jak rękawiczki.
Na palcach jednej ręki policzyć można kobiety, z którymi był związany: żona Jolanta (mama jego syna, rozwiedli się, gdy Robert osiągnął pełnoletność i usamodzielnił się), aktorka Ewa Kuklińska (byli parą przez 12 lat, ale nigdy nie afiszowali się ze swymi uczuciami) i prawniczka Ewa (rozstali się ponad 2 lata temu, choć mieli w planach... ślub). Dziś aktor jest singlem i - jak zapewnia - jest mu z tym bardzo dobrze.
- Cieszę się ze swojej niezależności. Każdemu jest przecież potrzebny taki moment, gdy słyszy własne myśli - powiedział w rozmowie z "Twoim Imperium".
Tomasz Stockinger otwarcie mówi, że nie ma czasu na randki i nie szuka miłości na siłę. Twierdzi jednak, że jeśli znów dopadnie go uczucie, nie będzie się przed nim bronił...
- Miłości każdy z nas potrzebuje - mówi, dodając, że mężczyzna w jego wieku ma niewiele czasu na jej znalezienie.
- Nie odczuwam samotności, co nie oznacza, że nie chciałbym zakochać się jeszcze raz. Cudownie jest być zakochanym i szczęśliwym, ale... przychodzi wiek dojrzały i trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - żartuje.
Serialowy doktor Lubicz z "Klanu" na razie z całego serca kibicuje miłości syna, który już we wrześniu poślubi śliczną Patrycję Drozd. Tomasz Stockinger ma nadzieję, że nie będzie musiał zbyt długo czekać na wnuka lub wnuczkę. Nie kryje, że chciałby już zostać dziadkiem.
