"Klan": Ola ma raka!

W 3023. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w czwartek 24 listopada o godzinie 18.00) Ola zadręczać się będzie myślami o... śmierci. Powie Rafałowi, że odechciało się jej wszystkiego i najchętniej wyskoczyłaby z własnego ciała.

- Przecież wykryto to u ciebie w takim wczesnym stadium, że nawet jeżeli to złośliwy nowotwór, to po prostu go wytną. I na tym się skończy problem - pocieszy ją ukochany.

Oli wcale nie uspokoją słowa Rafała.

- Dla ciebie to takie proste, tak? - naskoczy na niego i zarzuci mu, że bagatelizuje jej problem.

- Nie pocieszaj mnie! Już jak się okazało, że moja mama to ma, to przeczytałam chyba wszystko, co było dostępne na ten temat - powie.

- Dobrze wiem, że to nie jest takie proste! Że są różne rodzaje tych nowotworów. Że mogą nie dawać objawów. Nawet guzów nie tworzyć! I że jak ten wytnę, to nie mam żadnej gwarancji, że za jakiś czas nie pojawi się następny! I następny! - zacznie histeryzować.

Rafał, nie wiedząc, co robić, uzna, że Ola powinna jak najszybciej umówić się na wizytę u onkologa. Powie ukochanej, że rozmawiał na ten temat ze swoją matką, która co prawda jest psychiatrą, a nie onkologiem, ale stwierdziła, że nie ma sensu zamartwiać się na przyszłość.

- Trzeba działać - przekaże Oli radę matki.

- Po co do niej dzwoniłeś? Cały świat musi wiedzieć, że mam raka? - krzyknie Ola.

Rafał nie wytrzyma napięcia i też podniesie głos.

- Przestań na mnie krzyczeć, bo ja nic tu nie zawiniłem - powie, ale za chwilę przeprosi z trudem powstrzymującą się od płaczu Olkę.

- Jestem z tobą. Bez względu na wszystko - wyszepcze.

- A jak usuną mi pierś? - zapyta Lubiczówna.

Rafał bez chwili zastanowienia zapewni ją, że nawet wtedy nie przestanie jej kochać.

Jeszcze tego samego dnia Ola poinformuje o stanie swego zdrowia ojca. Paweł (Tomasz Stockinger) natychmiast zadzwoni do znajomego specjalisty i umówi córkę na wizytę.

Czy rak, który zaatakował pierś Oli, okaże się złośliwy? Czy Lubiczówna straci pierś?

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***