Klan
Ocena
serialu
7,2
Dobry
Ocen: 13432
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Klan": Izabela Trojanowska zrobiła karierę, bo... wyrzucono ją z liceum!

Izabela Trojanowska, czyli Monika Ross z "Klanu", jest chyba jedyną Polką, która najpierw skończyła studia, a dopiero potem... zdała maturę. Jak to możliwe?


Izabela Trojanowska już jako nastolatka wiedziała, że jej przeznaczeniem jest scena. Kiedy w 1971 roku dostała wyróżnienie za występ na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze, a potem wygrała opolskie "Debiuty", miała zaledwie 16 lat... Wyjazdy na koncerty spowodowały jednak, że "dorobiła się" ogromnych zaległości w nauce.

- Jakoś udało mi się skończyć pierwszą klasę liceum. W drugiej szło mi już o wiele gorzej - wyznała na łamach książki "Trojanowska".

Fakt, że Iza przedkłada śpiewanie nad naukę, bardzo drażnił dyrektora szkoły, do której chodziła. Pewnego dnia po powrocie z konkursu "Giełda Piosenki", na który bez jego zgody pojechała do Warszawy (mieszkała jeszcze wtedy w rodzinnym Olsztynie), została... relegowana z liceum!

Reklama

- Zrobiono apel, musiałam wyjść na środek sali ze spuszczoną głową, zrugano mnie oraz wyrzucono ze szkoły - wspomina odtwórczyni roli Moniki w "Klanie".

Przyszła gwiazda postanowiła kontynuować naukę w Liceum Narcyzy Żmichowskiej Warszawie, koncertując jednocześnie z zespołem Sił Powietrznych "Granica". Kiedy jeden z kolegów zasugerował jej, że powinna ubiegać się o indeks Studium Wokalno-Aktorskiego przy Teatrze Muzycznym w Gdyni, natychmiast pojechała na spotkanie z dyrektorką uczelni - legendarną Danutą Baduszkową. Młodziutka Iza zrobiła na słynnej pani reżyserce i jej współpracownikach ogromne wrażenie...

- Zrobiono dla mnie wyjątek i dopuszczono do egzaminu, choć przyjmowano tylko osoby po maturze. Dostałam warunek, że we własnym zakresie ukończę liceum. Dyrektor Baduszkowa widziała moje występy w Zielonej Górze i Opolu i chciała mnie mieć u siebie - opowiada Izabela Trojanowska.

Bardzo szybko okazało się, że zajęcia w studium zabierają studentom cały czas i energię. Iza, niestety, nie zdołała spełnić warunku, jaki postawiono jej przed przyjęciem na uczelnię...

- Szkołę średnią skończyłam dopiero po uzyskaniu dyplomu... Nie dałam rady wcześniej - twierdzi.

Przypomnijmy, że zanim Izabela Trojanowska została w 1980 roku uznana za objawienie i okrzyknięta mianem królowej polskiej sceny muzycznej, a piosenki, które nagrała z Budką Suflera, stały się megaprzebojami, zagrała Teresę Sikorzankę w serialu "Strachy" i Kasię Kunicką w kultowej "Karierze Nikodema Dyzmy". Podobno dyrektor olsztyńskiego liceum, z którego została wyrzucona, już wtedy był... jej wielkim fanem!

Kto wie, jak potoczyłaby się kariera Izabeli Trojanowskiej, gdyby srogi nauczyciel przymknął oko na jej śpiewanie i pozwolił jej ukończyć szkołę... Dzięki temu, że relegowano ją z liceum, mogła wypłynąć na głębszą wodę i spełnić swe największe marzenia.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy