Klan
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 13879
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Klan": Bożenka nie pozwoli Miłoszowi zajmować się ich córeczką!

Po powrocie ze szpitala do domu Bożenka (Agnieszka Kaczorowska) będzie bez przerwy drżała o to, by jej malutkiej córeczce nie stała się najmniejsza nawet krzywda. Uzna, że Miłosz (Konrad Darocha) nie powinien w ogóle zajmować się Alą, a najlepiej by było, gdyby nawet nie zbliżał się do dziecka!


W 3006. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w piątek 28 października o godzinie 18.00) Miłosz - po nocy spędzonej na kanapie - oznajmi Bożence, że chce zajmować się ich malutką córeczką na równi z nią.

- Zgodziłem się chwilowo spać na kanapie pod warunkiem, że mnie obudzisz w razie potrzeby. Nie musisz mnie oszczędzać - powie, a żona zapewni go, że w nocy świetnie dała sobie radę sama, bo Ala budziła się tylko na jedzenie i w ogóle nie płakała.

- To dlaczego jesteś taka niewyspana? - zapyta młody Kazuń.

Reklama

Okaże się, że Bożenka nie zmrużyła oka, bo przez całą noc obserwowała smacznie śpiącą córeczkę.

- Bałam się tej, wiesz... śmierci łóżeczkowej - powie świeżo upieczona mama.

- Dlatego wzięłam ją do siebie do łóżka, no i cały czas się bałam, że ją przygniotę - doda po chwili.

Bożenka wyraźnie zakomunikuje mężowi, że nie pozwoli mu zajmować się Alą, bo dla niemowlęcia najważniejsze jest, by czuć ciepło matki.

- A budzić się muszę i tak, żeby ją karmić - stwierdzi.

Miłosz zadeklaruje, że przecież mogą karmić małą na zmianę, ale jego żona od razu odrzuci ten pomysł.

- Nie zauważyłam, żeby ci wyrosły piersi - zakpi Bożenka, a kiedy Miłosz zaproponuje, by kupili urządzenie do odciągania pokarmu, stwierdzi, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo przecież ona cały czas jest przy Ali i karmi ją dokładnie wtedy, kiedy potrzeba.

- Ale umawialiśmy się, że dzielimy się obowiązkami... - Miłosz nie będzie chciał dać za wygraną.

- Dla ciebie znajdziemy coś innego - obieca mu ukochana, po czym doda, że jest genetycznie przystosowana do zajmowania się dzieckiem po urodzeniu!

Miłoszowi będzie bardzo przykro, że został uznany za niezdolnego do pełnienia ważnych obowiązków rodzicielskich. Czy kwestia opieki nad malutką Alą poróżni Kazuniów?

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy