Ten serial uszczęśliwi fanów słynnego czarodzieja. Jest coś, co go wyróżni
Najnowszy serial, który będzie bazował na kultowych powieściach J.K. Rowling, powinien zadowolić miłośników świata Hogwardu. Historia realizowana będzie przez prawdziwych pasjonatów magicznego świata i ukaże więcej szczegółów z książek. Co jeszcze wiadomo na temat nowego serialu o Harrym Potterze?
Channing Dungey, prezeska Warner Bros Television Group podczas konferencji C-Suite Conversations opowiedziała między innymi o nadchodzącym serialu o Harrym Potterze. Nowa adaptacja HBO powinna zadowolić fanów powieści, ponieważ będzie bardziej szczegółowa, niż historia przedstawiona w filmach.
"W tej chwili nie ma o czym mówić. Mamy na miejscu nasz fantastyczny zespół scenarzystów, który robi to, co musi. W Wielkiej Brytanii i Irlandii rozpoczęły się castingi, więc proces postępuje. Idzie całkiem nieźle" - odpowiedziała zapytana o szczegóły projektu.
Dungey przyznała, że rozpoczęcie prac nad serialem jest dla niej szczególnym doświadczeniem; osobiście jest wielką fanką książek i cieszy się z możliwości bliższego ukazania tej magicznej opowieści kolejnym pokoleniom widzów:
"Szczerze mówiąc, to niewiarygodne marzenie, a jako ktoś, kto jest wielkim fanem książek, możliwość poznania ich być może nieco bardziej dogłębnie niż w dwugodzinnym filmie, to cały powód, dla którego wyruszyliśmy w tę podróż".
Nowy serial o Harrym Potterze wzbudza wiele emocji. Ma być to wierna ekranizacja uwielbianej przez czytelników na całym świecie sagi stworzonej przez J.K. Rowling. Pieczę nad projektem trzymać będą osoby doświadczone w branży filmowej. Wśród nich jest scenarzystka i showrunnerka została Francesca Gardiner, która we wcześniejszych latach pracowała przy takich dziełach jak "Transporter", "Medyceusze: Władcy Florencji" czy "Mroczne materie". Kobieta pełniła również rolę konsultantki przy wielokrotnie nagradzanym serialu "Sukcesja". Za kamerą przy kilku odcinkach stanie Mark Mylod, który odpowiadał za reżyserię m.in. paru epizodów "Gry o Tron", wspomnianej "Sukcesji" czy filmu "Menu".
Serial pierwotnie miał trafić na platformę Max, jednak ostatecznie produkcja zadebiutuje pod szyldem HBO. Dzięki temu produkcja zyska większy budżet, idący za szyldem prestiż, co skumuluje się w postaci jeszcze bardziej widowiskowego dzieła. Widzowie będą mogli zobaczyć produkcję osadzoną w magicznym świecie na platformie streamingowej Max. Produkcja ma zadebiutować w 2026 roku.
Zobacz też: Doceniony serial prawniczy wraca na Netflix. Wciąga od pierwszej minuty