Jej kariera w serialu zaczęła się od... przypadku. Mama powiedziała, by podpisała umowę
Gościniami dzisiejszego odcinka "halo tu polsat" były Joanna Żółkowska i Paulina Holtz. Z okazji zbliżającego się Dnia Matki aktorki opowiedziały o swojej relacji i o wymagającym zawodzie.
"Mam chyba to szczęście, że mam mądrą mamę. Rzeczywiście wszystko zależy od tego, jak bardzo wspierającym i nieoceniającym jest rodzic, zwłaszcza w tym zawodzie, bo oczywiście to się zawsze przekłada, ale w tym zawodzie jest to bardzo ważne" - mówi Paulina Holtz ("Klan", "Pierwsza miłość").
"Ja mam reagującą mamę, która za każdym razem jest po prostu pełna zachwytu i akceptacji. Czasami daje jakieś bardzo drobne uwagi, najczęściej techniczne. Mogę się z nią dzielić różnymi moimi niepokojami, pytać o budowanie roli (...) Nie mam poczucia, że jak coś powiem, to zaraz będzie mi to zmieniać, mówić, co jest lepiej, a co jest gorzej. Wiem, że będziemy miały merytoryczną konwersację i będę miała wsparcie, a nie będę miała poczucia, że jestem niekompetentna".
Joanna Żółkowska ("Szklana kula", "Ryś", "Rozmowy nocą") i Paulina Holtz opowiedziały również, że Paulina nie chciała zostać aktorką, a jej decyzja była niemałym zaskoczeniem. Mało tego, jej rola w popularnym serialu była "trochę przypadkowa".
"Wracałam, ze studiów i pojechałam na casting i wyszłam z niego z umową, co było szokujące i przerażające, musiała podpisać umowę na dwa lata" - mówiła Paulina Holtz.
"A mama mówi: 'podpisz'. Jak będziesz niezdolna to cię uśmiercą" - dodaje aktorka.
W rozmowie z Katarzyną Cichopek oraz Maciejem Kurzajewskim aktorki wspomniały również jak dbać o relacje, kiedy większość czasu spędza się poza domem.
"Nie chodzi o ilość czasu [spędzanego razem - przyp. red.], ale o jakość" - mówi Joanna Żółkowska.
"Ja nie pamiętam, żeby to był problem. Był czas spędzany z innymi osobami kochającymi i wydaje mi się, że każde dziecko przystosowuje się do sytuacji - były osoby, które miały mamy już od piętnastej w domu, z obiadem, a były takie, gdzie mama wychodziła na nocną zmianę, a były takie gdzie mama cały czas była" - dodaje Paulina Holtz.
Zobacz też: Nie chciał, by zamknęli go w szufladkach. Zagrał już prawie wszystko