Kit Harington gasi nadzieje fanów. Nie będzie spin-offu o Jonie Snow
Choć od zakończenia "Gry o tron" minęło już sporo czasu, fani wciąż nie mogą zapomnieć o jednym z najbardziej lubianych i ikonicznych bohaterów, jakim był Jon Snow. Niestety prawdopodobnie już więcej go nie zobaczą.
Fani kochają świat "Gry o tron" i choć ósmy sezon raczej powinien zostać zapomniany, to "Ród smoka" trochę podreperował wizerunek serii. Przez jakiś czas krążyły plotki sugerujące, że być może wrócimy do jednej z lubianych postaci serii - Jona Snow, ale aktor wcielający się w tę rola pozbawił fanów nadziei.
W ostatnim wywiadzie udzielonym portalowi ScreenRant, Kit Harington wcielający się w rolę Jona Snowa, poinformował, że zaprzestano rozmów o spin-offie. Pierwsze doniesienia na ten temat pojawiły się w 2022 roku i potwierdził je sam George R. R. Martin, mówiąc, że pomysł wyszedł od samego aktora.
Teraz jednak Harington przynosi złe wieści - "nie znaleziono właściwej historii do opowiedzenia".
"Nie chciałem, żeby wyszło na jaw, że nad nim (spin-offem - przyp. red.) trwają prace. Nie chciałem, żeby ludzie zaczęli się ekscytować, albo nienawidzić tego pomysłu, choć może się nigdy nie wydarzyć. (...)
Obecnie jest to nieaktualne, ponieważ nie mogliśmy znaleźć odpowiedniej historii, która by nas wystarczająco ekscytowała. (...) Być może nadejdzie czas w przyszłości, kiedy do tego wrócimy, ale w tej chwili nie. Jest na pewno na półce" - wyjaśnił w wywiadzie ze ScreenRant.
Oczywiście fani już dawno zaczęli tworzyć własne teorie dotyczące tego, co mogło dziać się z Jonem Snowem po finale "Gry o tron" oraz gdzie mogłaby się zacząć nowa seria. Powstawały pomysły sugerujące, że spin-off mógłby pokazywać życie Snowa wśród Dzikich, a także podróże po dalekiej Północy.
Fani "Gry o tron" jednak nie zostają pozostawieni samym sobie, ponieważ już niedługo (16 czerwca) powróci "Ród Smoka", który na nowo rozpali serca widzów.
