Nadchodzi nowy sezon! Gwiazdor serialu jest zniesmaczony
Za nami cztery sezony "Emily w Paryżu", w którym główną rolę odgrywa Lily Collins. O plany zdjęciowe piątej odsłony biją się i Francja, i Włochy, a Lucas Bravo nie szczędzi słów krytyki. Czy realizacja nowych odcinków przysporzy samych kłopotów twórcom serialu?
Serial, który podbił serca widzów na całym świecie, wraca z kolejnym sezonem! "Emily w Paryżu" utrzyma swój paryski urok, choć część zdjęć do piątej odsłony zostanie przeniesiona do Rzymu - miasta, w którym rozgrywa się finał czwartego sezonu. Produkcja ma ruszyć już w maju przyszłego roku, a na planie zobaczymy dobrze znaną ekipę, co zapewni, że francuskie DNA serialu pozostanie nienaruszone.
Choć Paryż i Rzym będą kluczowymi lokalizacjami, twórcy nie wykluczają kolejnych luksusowych destynacji. Wcześniejsze sezony zaprowadziły Emily do Saint-Tropez i Megeve, a kto wie, co przyniesie przyszłość? Netflix na razie milczy, ale miłośnicy serialu już zastanawiają się, jakie nowe scenerie będą tłem dla perypetii Emily Cooper, w którą wciela się Lily Collins.
Francuski aktor Lucas Bravo, odgrywający rolę Gabriela, ponownie dołączy do obsady, choć ostatnio nie szczędził słów krytyki pod adresem swojej postaci. "Seksowny szef kuchni" z pierwszego sezonu powoli, według Bravo, zamienił się w "guacamole". Aktor wyraził swoją frustrację, że Gabriel staje się coraz mniej złożony, oddalając się od pierwotnej wizji. Bravo nie ukrywa, że marzy o bardziej wyrazistym wątku, który nawiązywałby do takich produkcji jak "The Bear".
Pomimo narzekań, restauracja Gabriela z gwiazdką Michelin pozostanie ważnym elementem nowego sezonu. A co z uczuciami? Po burzliwym finale czwartego sezonu, Gabriel zrozumiał, że kocha Emily. Problem w tym, że ona... jest już w Rzymie z nowym adoratorem, Marcello. Sezon piąty zapowiada się na pełen emocji balans między miłością a obowiązkami - w sceneriach dwóch najbardziej romantycznych miast Europy.
"Emily in Paris" od samego początku była czymś więcej niż tylko lekką opowieścią o miłości i pracy. To także jeden z największych sukcesów promocyjnych Francji - pokazujący Paryż w całej jego ikonicznej chwale. Prezydent Emmanuel Macron nawet publicznie stwierdził, że "będzie walczył", by serial pozostał we Francji, co wywołało uśmiech i komentarze, również ze strony burmistrza Rzymu.
Zobacz też: Chcesz obejrzeć "True Detective"? Podpowiadamy, gdzie znaleźć wszystkie sezony