Dwóch i pół Two and a Half Men
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 260
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Angus T. Jones: Co się stało z dzieciakiem z "Dwóch i pół"? Dziś jest nie do poznania!

Był jeszcze nastolatkiem, gdy zarobił swój pierwszy milion. Obecnie jego majątek jest kilkukrotnie większy. Angus T. Jones popularność, rozpoznawalność i ogromne pieniądze zawdzięcza przede wszystkim jednej roli. W kultowym serialu „Dwóch i pół” wcielił się w uroczego chłopca – Jake’a i podbił serca widzów na całym świecie. Nikt nie spodziewał się, że ulubieniec publiczności po latach zdecyduje się porzucić show-biznes i odejdzie z serialu w atmosferze skandalu. Jones z dnia na dzień zniknął z wizji. Dlaczego zdecydował się na tak radykalny krok? Dziś wiadomo, że aktor jest nie do poznania! Sprawdzamy, jak potoczyły się dalsze losy dziecięcej gwiazdy serialu.

Angus T. Jones: Uroczy chłopiec o pucułowatej buzi

Jones na ekranie pojawił się po raz pierwszy, gdy miał zaledwie 4 lata. Początkowo występował w reklamach, szybko jednak został dostrzeżony przez producentów i rozpoczął swoją karierę aktorską.

Jego debiut w pierwszym pełnometrażowym filmie robi wrażenie. Chłopiec zagrał w "Simpatico" u boku takich gwiazd, jak: Sharon Stone, czy Jeff Bridges. Z każdym miesiącem jego kariera nabierała tempa. Pojawiał się już regularnie zarówno w filmach, jak i serialach. Widzom spodobał się szczególne w "Ostrym dyżurze" i "Hannie Montanie".

Po swoich pierwszych sukcesach otrzymał propozycję nie do odrzucenia.

Reklama

Jake z "Dwóch i pół"

Sympatycznemu chłopcu o pucułowatej buzi zaproponowano rolę w nowym serialu komediowym "Dwóch i pół". Jones został przesłuchany przez reżysera i producentów jako pierwszy i z miejsca zachwycił zgromadzonych. Wyszedł z przesłuchania, wiedząc, że otrzymał właśnie pracę.

Serial "Dwóch i pół" już po pierwszych wyemitowanych odcinkach okazał się ogromnym hitem. Fabuła produkcji skupiała się na losach niepełnej rodziny. Punktem wyjściowym jest moment, kiedy do zamożnego kawalera i lekkoducha Charliego (w tej roli Charlie Sheen) wprowadza się jego brat Alan (John Cryer) ze swoim synkiem Jakiem (Angus T. Jones). Życie całej trójki ulega zmianie, a największa rewolucja czeka właśnie Charliego.

I choć to Charlie był głównym bohaterem serialu, to serca widzów od razu skradł Jake, w którego wcielał się Angus T. Jones. 10-latek, którego zagrał, był niezwykle sarkastyczny, leniwy i mało bystry, ale na tyle charyzmatyczny, by zwrócić uwagę publiczności.

Już w 2010 roku był najlepiej opłacaną dziecięcą gwiazdą, a podpisał kontrakt na kolejne dwa sezony serialu, gwarantujący mu dodatkowe 8 milionów dolarów. Choć Jonesowi powodziło się znakomicie, a o jego karierze i dobytku marzył wówczas każdy amerykański nastolatek, chłopak nagle postanowił odejść z serialu. Wszyscy byli w szoku, gdy wyjawił powody swojej decyzji.

Kontrowersyjna rezygnacja z serialu

Angus T. Jones dorastał na planie serialu i z każdym rokiem zmieniał się nie tylko jego wygląd fizyczny, ale przede wszystkim podejście do życia, przekonania i poglądy. Na przestrzeni lat Jones przeszedł duchową metamorfozę. Stwierdził, że postać Jake’a, jego zachowanie i to w jaki sposób scenarzyści kreują jego wątki stoi w sprzeczności z jego światopoglądem.

Dorastający Jake nie stronił bowiem od marihuany i towarzystwa wielu dziewczyn. Zafascynowany wówczas kościołem Adwentystów Dnia Siódmego Jones nie mógł i nie chciał wcielać się dłużej w toksyczną, jego zdaniem, postać.

Angusowi szczególnie przeszkadzało, że w serialu propagowano rozwiązłość seksualną i lenistwo. Już po odejściu z produkcji apelował do widzów, by przestali oglądać "Dwóch i pół", tłumacząc, jak bardzo destrukcyjnie wpływa na ich psychikę.

Pod zamieszczonym przez aktora filmikiem zawrzało. Fani byli oburzeni i rozgoryczeni postawą swojego ulubieńca. Jones szybko się zreflektował i wydał oświadczenie, w którym przeprosił za swoje słowa zarówno widzów, jak i kolegów z planu.

Losy aktora po odejściu z serialu

W 2015 roku udał się na studia na Universitet of Colorado Bourder, gdzie wstąpił do organizacji religijnej pastora Christophera Hudsona, znanego ze skrajnych poglądów. Po jakimś czasie Jones zdał sobie jednak sprawę z tego, jak bardzo kontrowersyjne są to poglądy, rzucił studia i zdystansował się od jego organizacji. Ku uciesze fanów wystąpił nawet w ostatnim odcinku serii "Dwóch i poł", dwa lata po swoim odejściu.

Po ponownym pojawieniu się na ekranach Jones otrzymał mnóstwo propozycji nowych ról, jednak na żadną się nie zdecydował. Twierdził wówczas, że każda z nich była sprzeczna z jego poglądami. Tym samym pozbawił się szansy dodatkowego zarobku.

Od 2016 roku Jones prowadzi firmę produkcyjno-multimedialną. Jest żonaty. Dziś trudno w nim rozpoznać uroczego chłopca o pucułowatych policzkach. Na przestrzeni lat gwiazdor mocno się zmienił. Dorobił się brzuszka i pokaźnego zarostu. Od lat unika show-biznesu. 


swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Angus T. Jones
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy