Disney+: Seriale
Ocena
serialu
7,1
Dobry
Ocen: 120
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Gina Carano straciła pracę przez skandal. Teraz wraca na ekrany!

Gina Carano zdobyla popularność dzięki serialowi "Mandalorianin". Wydawało się, że drzwi do wielkiej kariery stały przed nią otworem. Wszystko zmieniło się, gdy aktorka opublikowała w mediach społecznościowych post, w którym krytykowała obostrzenia pandemiczne, a szyderstwa ze zwolenników Trumpa porównała do prześladowania Żydów w czasie II wojny światowej. To był powód, z którego straciła pracę. Wygląda jednak na to, że teraz udało jej się zdobyć rolę w nowym filmie.

Kariera Giny Carano

Najpierw zasłynęła jako specjalistka od boksu tajskiego i zawodniczka formuły MMA, później jako aktorka w filmach" Ścigana", "Szybcy i wściekli 6" oraz "Deadpool". Najbardziej znana jest jednak z serialu "Mandalorianin". Z tego ostatniego wyleciała z hukiem, po wpisie w mediach społecznościowych, w którym krytykowała rygory sanitarne wprowadzone w związku z pandemią. Z kolei krytykę pod adresem zwolenników Trumpa uznała za zachowanie podobne do prześladowania Żydów w czasie II wojny światowej. 

Głoszenie tak śmiałej teorii nie tylko kosztowało ją utratę pracy. Sprawiło też, że nikt nie chciał jej zatrudnić. Teraz to się zmieniło. Po rocznym bezrobociu Gina Carano wyjawiła, że na wiosnę zobaczymy ją w nowym filmie.

Reklama

Zobacz też: Beata Tyszkiewicz nie chciała się uczyć. Nie zdała matury z polskiego

Gina Carano w nowym filmie

Zobaczymy albo i nie zobaczymy, bowiem film "Terror on the Prairie", w którym Carano dostała rolę, dostępny będzie jedynie dla subskrybentów konserwatywnego serwisu "The Daily Wire". W tymże medium Carano udzieliła wywiadu, z którego wynika, że obraz jest westernem, opowiadającym o rodzinie pionierów w Montanie, która musi stawić czoła bandzie miejscowych zbójów. W filmie wyreżyserowanym przez Michaela Polisha ("Big Sur", "Amnesiac", "Ranczer w kosmosie") obok Giny Carano wystąpią m.in.: zawodnik mieszanych sztuk walki wagi lekkiej Donald "Cowboy" Cerrone, stand-uper i Nick Searcy, aktor znany m.in. z serialu "Justified: Bez przebaczenia". Zdjęcia do filmu rozpoczęto w tym tygodniu, a premiera przewidziana jest na pierwszy kwartał przyszłego roku. (PAP Life)

pba/ gra/


PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy