"Daredevil. Born Again" będzie mniej krwawy niż poprzednik od Netfliksa
Po zakończeniu emisji trzech sezonów "Daredevila" na Netfliksie serial ten, podobnie jak inne produkcje Marvela, został przejęty przez Disneya. Niedługo popularny serial doczeka się swojej kontynuacji, w której do roli tytułowej powróci Charlie Cox. Jak zapowiada aktor, ciąg dalszy przygód Daredevila będzie mniej krwawy niż to, co można było zobaczyć w poprzednich sezonach.
Spełniają się obawy fanów "Daredevila", którzy po tym, jak prawa do tego superbohatera przejął Disney, wyrażali obawy, że studio znane z familijnych produkcji złagodzi wydźwięk tego serialu z Charliem Coksem w roli głównej. "Daredevil" od Netfliksa wyróżniał się na tle innych seriali Marvela brutalnością i dosadnym pokazywaniem przemocy. Najnowsza wypowiedź wcielającego się w postać Daredevila aktora potwierdza, że podejrzenia fanów były uzasadnione.
Cox powrócił już na chwilę do roli Daredevila w komediowym serialu Disneya zatytułowanym "Mecenas She-Hulk". Teraz widzowie zobaczą go w serialu, którego będzie tytułową gwiazdą. "Daredevil. Born Again" ("Daredevil. Odrodzenie") liczył będzie osiemnaście odcinków, a ich tworzenie potrwa blisko rok. "Powiedzieli mi, że będziemy kręcić w 2023 roku. Zapytałem, kiedy dokładnie, a oni powiedzieli, że przez cały 2023 rok. Od lutego do grudnia" - powiedział Cox w rozmowie z portalem "NME". Aż jedenaście miesięcy poświęcone na nakręcenie osiemnastu odcinków oznacza, że szykuje się największa do tej pory serialowa produkcja Marvela przeznaczona na platformę streamingową Disney+.
Po nowej odsłonie "Daredevila" nie należy się jednak spodziewać, że będzie równie krwawa i brutalna jak jej poprzednie sezony. "W mojej opinii ten bohater wypada lepiej w tematyce przeznaczonej dla nieco starszej widowni. Spodziewam się, że na Disney+ nadal będzie mroczny, ale nie aż tak krwawy. Ludziom, którzy spodziewają się powtórki z Netfliksa powiedziałbym, że coś takiego zrobiliśmy. Wzięliśmy te elementy, które tam zagrały i rozszerzyliśmy je. Czy możemy trafić do nieco młodszej widowni bez straty tego, co się sprawdziło?" - dodał aktor.
Próbkę nieco innego Daredevila otrzymali widzowie już w serialu o She-Hulk i został on przyjęty pozytywnie. "Jestem zafascynowany odkrywaniem tego, dlaczego zdecydowali się na osiemnaście odcinków. Wyobrażam sobie, że będą w serialu elementy klasycznych seriali proceduralnych. Może niekoniecznie nowa sprawa co tydzień, ale pokazanie jak wygląda zawodowe życie Matta Murdocka. Jeśli zrobimy to dobrze, naprawdę może wyjść z tego coś interesującego" - zakończył Cox.