Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 37
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Dahmer - Potwór: historia Jeffreya Dahmera": Historia seryjnego mordercy hitem Netfliksa

"Dahmer – Potwór: historia Jeffreya Dahmera" bije rekordy oglądalności na platformie Netflix. Opartą na faktach opowieść o jednym z najbrutalniejszych morderców w historii Stanów Zjednoczonych widzowie oglądali już przez 300 milionów godzin. To sprawiło, że produkcja Ryana Murphy’ego po zaledwie dwóch tygodniach od premiery uplasowała się na 9. miejscu zestawienia najchętniej oglądanych anglojęzycznych seriali w historii platformy streamingowej.

Użytkownicy Netfliksa od niespełna dwóch tygodni ekscytują się najnowszą serialową propozycją tej platformy. Dziesięcioodcinkowa seria "Dahmer - Potwór: historia Jeffreya Dahmera", która opowiada o jednym z najbrutalniejszych zbrodniarzy Stanów Zjednoczonych, spotkała się z pozytywnym odbiorem znacznej części widzów i krytyków. W recenzjach dominują zachwyty zwłaszcza nad kreacją odtwórcy głównej roli Evana Petersa, który stworzył niepokojąco wiarygodny portret mordercy.

Reklama

Czytaj także: "Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera": Okrutne zbrodnie kanibala

"Dahmer - Potwór: historia Jeffreya Dahmera": Hitem Netflixa

W pierwszym tygodniu wyświetlania serial oglądany był przez 196,2 mln godzin. Ale najnowsze dane pokazują, że kolejne dni znacząco poprawiły ten, i tak imponujący, wynik. W ciągu zaledwie 12 dni od premiery tytuł był oglądany przez 299,84 mln godzin. Dzięki temu trafił on do pierwszej dziesiątki zestawienia najchętniej oglądanych anglojęzycznych seriali w historii serwisu Netflix. Zajmuje w nim dziewiąte miejsce.

Produkcja, której showrunnerem jest twórca kultowych "American Horror Story" i "American Crime Story" Ryan Murphy, przypomina historię nekrofila, mordercy i kanibala, którego nazwisko na początku lat 90. zdominowało nagłówki amerykańskich gazet. W lipcu 1991 roku Jeffrey Dahmer został zatrzymany po tym, jak jego niedoszła ofiara zdołała się uwolnić i wezwać policję. Funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu Dahmera ludzkie szczątki i fotografie dokumentujące ćwiartowanie zwłok. W toku śledztwa okazało się, że w latach 1978-1991 Dahmer zamordował 17 młodych mężczyzn i chłopców na północnym wschodzie USA. Swoje ofiary pośmiertnie gwałcił i zjadał. Media natychmiast obwołały go "kanibalem z Milwaukee".

Krytyka serialu Netfliksa o Dahmerze

Serial budzi też jednak spore kontrowersje. Członkowie rodzin ofiar Dahmera skrytykowali twórców za żerowanie na ich tragedii i przywoływanie traumatycznych wspomnień sprzed lat. Rita Isbell, siostra zamordowanego Errola Lindseya, ujawniła, że producenci nawet nie skontaktowali się z nią na etapie realizacji serialu. Netfliksowi oberwało się też za oznaczenie produkcji tagiem "LGBTQ+". Po protestach widzów serwis usunął to oznaczenie. 

Niektórzy krytycy zarzucają też Murphy’emu fetyszyzowanie postaci "kanibala z Milwaukee" oraz cyniczne wykorzystywanie historii jego ofiar. "Murphy i jego współpracownicy muszą mieć świadomość, z jaką eksploatacją wiąże się sprzedawanie opowieści o seryjnym mordercy publice, która ma obsesję na punkcie morderstw. Wiedzą też, jak bolesne jest redukowanie historii ofiar do fabularnego tła. Serial nie udziela przy tym żadnej odpowiedzi na pytanie, jak uniknąć podobnej zbrodni. Nie oczekuje się uznania za lamentowanie nad istnieniem cyrku, będąc jedną z osób, które pociągają za sznurki" - punktuje recenzent "The Vulture". 

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Netflix: Seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy