Wracają do Warszawy, by walczyć
Jest kwiecień 1944 roku. Losy wojny zaczynają się odwracać. W Polsce trwa okupacyjny terror, ale konspiracyjna Armia Krajowa zaczyna coraz częściej przechodzić do otwartej walki z okupantem.
W Warszawie trwała nieustanna walka o wyzwolenie miasta. Bohaterów "Czasu honoru" odnajdujemy niecałe trzy lata po wydarzeniach opisanych w trzeciej części. Wracają do Warszawy, by walczyć w jednym oddziale.
"W tym sezonie będzie dużo więcej scen akcji. Ma to swoje plusy i minusy. Zdjęcia są bardzo efektowne, ale trudne do realizacji. Serial realizowany jest głównie na terenie Warszawy, w miejscach gdzie jeszcze pozostały fragmenty starej architektury. Na pewno te trzy lata sprawiły, że wszyscy bohaterowie dojrzeli, zmęczeni sytuacją chcą więcej spokoju, ale Ojczyzna wzywa, więc muszą dokończyć to, co zaczęli" - mówi Maciej Rogalski, reżyser.
Zapowiada się też wiele akcji i wątków miłosnych za sprawą pięknych kobiet. Nie od dziś wiadomo, że seksapil to najgroźniejsza broń kobieca, a Ruda (Karolina Gorczyca) jest równie zmysłową, elegancką kobietą z klasą, co niebezpieczną i zdeterminowaną. Już w pierwszym odcinku sięgnie po broń, by wykonać wyrok na konfidencie, namówi też Władka, by zabrał ją na akcję.
Dla aktorki, która w kwietniu została mamą, a już dwa miesiące później stawiła się na planie serialu to nie lada wyzwanie.
Emisja nowych odcinków serialu już od września w TVP2.
