Powtórka z historii
Choć Wojciech Majchrzak, czyli kapitan "Krawiec" z "Czasu honoru", zakończył pracę na planie serialu z uczuciem żalu, nie może doczekać się, aby zobaczyć efekty pracy swojej i kolegów.
Wojciech Majchrzak uważa, że ma całkiem spore doświadczenie w graniu postaci żyjących w dawnych czasach naznaczonych przez historię. Dziesięć lat temu wystąpił w serialu "Przeprowadzki" w roli Wacława Szczygła.
- Czuję pewien sentyment do tego okresu - stwierdza aktor.
- Może dlatego, że kilka miesięcy temu spotkała mnie niesamowita sytuacja. Zdarzyło się to podczas przymiarek kostiumów do "Czasu honoru". Zakładałem akurat buty, które były uszyte jakby specjalnie dla mnie. Co się okazało chwilę później? Na prawidłach miały wypisane moje imię i nazwisko. Grałem w nich dziesięć lat temu w "Przeprowadzkach"!
Co ciekawe, aktor ma także doświadczenie w graniu z bronią - sceny pojedynków na pociski to dla niego istna przyjemność.
- W wolnym czasie strzelam z glocka i wychodzi mi to naprawdę bardzo dobrze - mówi z dumą serialowy"Krawiec".
Wojciech Majchrzak, zanim pojawił się na planie "Czasu honoru", oddawał się lekturze podręczników historycznych.
- Jak każdy aktor, przygotowuję się do swojej roli w domu, czytając o czasach, w jakich żył mój bohater - tłumaczy aktor.
- Chodzi o lepsze zrozumienie postaci i wyobrażenie sobie warunków ją otaczających. Zresztą także prywatnie interesuję się historią. Lubię grzebać w faktach i dokopywać się do różnych źródeł.