"Czas honoru": 15 lat od premiery. Co dzisiaj robią gwiazdorzy serialu?

"Czas honoru" to fabularna opowieść o krótkiej młodości, burzliwych namiętnościach, walce w imię wolności i zdradzie. To historia ludzi, którym wojna zmieniła całe życie. Zabrała im rodzinę i poczucie bezpieczeństwa, wystawiała na próbę ich charakter i honor. Lecz nigdy nie zabrała nadziei - brzmiał opis serialu, którego pierwszy odcinek zadebiutował na antenie TVP 7 września 2008 roku. 

Serial zainspirowany był historią młodych polskich oficerów, cichociemnych skoczków, którzy w czasie II wojny światowej przechodzili w Anglii szkolenia, by po powrocie do Polski walczyć o jej niepodległość. Akcja trzech pierwszych części rozgrywała się późną wiosną i latem 1941 roku w Warszawie. Premierowy sezon przyciągnął przed ekrany średnio 2,9 miliony widzów. 

Siłą produkcji była m.in. doborowa obsada. Zarówno na pierwszym, jak i na drugim planie wystąpiły gwiazdy polskiego kina. Głównymi bohaterami byli Bronek (Maciej Zakościelny), Janek (Antoni Pawlicki) oraz bracia Władka i Michał (Jan Wieczorkowski i Kuba Wesołowski). Młodym aktorom na ekranie partnerowały m.in. Maja Ostaszewska (Wanda), Agnieszka Więdłocha (Lena) czy Anna Cieślak (siostra Róża) czy Ewa Wencel, która była również współscenarzystą serialu. 

Co tak przyciągało widzów przed ekrany? "Wszystko za sprawą ciekawych losów bohaterów na tle historycznym. Oczywiście jest to serial oparty na historii i nie wszystko w nim jest prawdziwe, bo inaczej nie dałoby się zbudować ciekawej fabuły. Ale też nie przesadzamy z proporcjami - powiedzmy, że w całym sezonie jest 90 proc. faktów i 10 proc. wydarzeń dopisanych przez scenarzystę. I to właśnie podoba się telewidzom - kiedyś u fryzjera słyszałem, jak młoda dziewczyna ekscytowała się losami bohaterów "Czasu honoru" i pomyślałem wówczas, że przekrój widowni jest ogromny. Zresztą, ten serial jest popularny nie tylko w Polsce; świadczy o tym fakt, że został nagrodzony na festiwalach w Nowym Jorku czy Houston, a później sprzedany do kilkunastu krajów na całym świecie" - mówił Maciej Zakościelny. 

Gdy Maciej Zakościelny wszedł na plan "Czasu honoru", miał już na swoim koncie aktorskie sukcesy. Wielką sławę zyskał dzięki udziałowi w lubianych "Kryminalnych". Serial TVP tylko tylko umocnił jego pozycję. Aktor pojawiał się w popularnych produkcjach serialowych oraz filmowych. Dzisiaj również nie może narzekać na brak pracy. W ostatnich latach można było go zobaczyć m.in. w ""Gdzie diabeł nie może, tam baby pośle", "Gierku", "Układzie", "Jak zostać gwiazdą" czy kolejnych częściach "Kogel Mogel" (obecnie pracuje nad piątą odsłoną serii). 

Maciej Zakościelny strzeże swojego życia prywatnego. Nie dzieli się z fanami wieloma szczegółami. Na Instagramie zamieszcza głównie zdjęcia promujące jego projekty lub z planów filmowych. Od 2014 roku związany jest z modelką Pauliną Wyką. Para doczekała się już dwóch synów. W 2016 roku na świecie pojawił się Borys, a dwa lata później Alex. Zakochani nie ukrywają, że dzieci mocno przemeblowały, ale i umocniły ich związek. Mimo nowych wyzwań, wciąż radzą sobie świetnie. "Staramy się stworzyć bandę, brygadę, grupę, która będzie lubiła żyć ze sobą i spędzać ze sobą czas" - stwierdził Zakościelny w jednym z wywiadów. 

Jan Wieczorkowski zdobył ogólnopolską sławę, występując w roli Michała Chojnickiego w telenoweli "Klan", jednak przez lata udowodnił, że nie jest aktorem jednej roli. Aktora często oglądaliśmy również z bronią w ręku. Przygodę sensacyjnymi produkcjami rozpoczął od występu w serialu "Fala zbrodni". Z kolei w serialu "Twarzą w twarz" Patryka Vegi Wieczorkowski "osobiście" zagrał wszystkie niebezpieczne sceny.  W ostatnich latach mogliśmy oglądać go głównie w serialach: "O mnie się nie martw", "Stulecie Winnych" oraz "Bunt!". 

Aktor, który w młodości łączony był z wieloma znanymi Polkami, znalazł szczęści u boku Urszuli Karczmarczyk. Para pobrała się w 2010 roku. Mają  dwóch synów - Jana i Wincenta. Żona i dzieci są dla niego najważniejsi. "Mam kochającą rodzinę, jestem szczęśliwy! Przy dzieciach zmieniają się priorytety..."- powiedział aktor w jednym z wywiadów. Jan Wieczorkowski na swoim Instagramie z chęcią zamieszcza zdjęcia z żoną i dziećmi oraz zabawne filmiki z codziennego życia.

Jakub Wesołowski swoją przygodę przed kamerą rozpoczął w wieku 18 lat, gdy niespodziewanie zwyciężył w castingu do powstającego wówczas serialu "Na Wspólnej", w którym otrzymał rolę Igora Nowaka. Na dużym ekranie zadebiutował w komedii romantycznej "Dlaczego nie!". Po roli Jerzego Bolesławskiego w filmie "Jutro idziemy do kina" (2007) został okrzyknięty nadzieją polskiego kina. Najbardziej rozpoznawalny jest jednak ze swoich serialowych wcieleń. Udział w "Czasie honoru" był dla niego spełnieniem marzeń. Później grał m.in. w "Komisarzu Alexie", "Zawsze warto" czy serialu "Komisarz Mama". 

Aktor niedawno świętował swoje 38 urodziny. W tym wyjątkowym dniu towarzyszyła mu żona Agnieszka. Para poznała się gdy Agnieszka, początkująca dziennikarka, poprosiła aktora o wywiad. 14 czerwca 2014 roku Kuba i Agnieszka stanęli przed ołtarzem i powiedzieli sakramentalne "tak" w obecności najbliższych i przyjaciół. Wychowują córeczkę Różę, która często gości na ich Instagramach.  

Praca na planie "Czasu honoru" z pewnością zmieniła życie Antoniego Pawlickiego. Młody aktor nie tylko zyskał wielką popularność, ale również spotkał swoją przyszłą żonę - Agnieszkę Więdłochę. Jednak wtedy Pawlicki był związany z Marią Stefańską, a Więdłocha kończyła łódzką szkołę filmową i nie szukała miłości. Połączyła ich przyjaźń, ale o głębszym uczuciu nie było mowy. Oboje wciąż mijali się na planach, a prywatnie zawierali nowe związki. W

 2016 roku, kiedy ponownie na siebie trafili, coś między nimi zaiskrzyło. Od tego czasu są nierozłączni i jak oka w głowie chronią swojej prywatności. O tym, że latem 2018 roku wzięli ślub, a półtora roku później powitali na świecie córeczkę, wiedzieli tylko ich najbliżsi. Media dowiedziały się o tym długo po czasie. 

Aktorska para kilkukrotnie spotykała się na planie. Wystąpili razem nie tylko w "Czasie Honoru", ale również w "Procederze", "Gierku", "Gorzko, Gorzko" czy serii filmów "Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle". Niedawno pojawili się również w jednym z odcinków serialu "Mój agent". O wspólnym życiu i pracy na planie opowiedzieli w weekendowym wydaniu "Dzień Dobry TVN".