BrzydUla
Ocena
serialu
9,7
Super
Ocen: 46490
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"BrzydUla": Dlaczego Maja Hirsch zniknęła z serialu? Aktorka odpowiada

Maja Hirsch zagrała w pierwszej części serialu "BrzydUla", wcielając się w Paulinę Febo. Aktorka po latach ponownie zagrała tę postać. Jednak w pewnym momencie aktorka przestała pojawiać się w serialu. W jednym z wywiadów Hirsh wyznała, dlaczego zrezygnowała z udziału w produkcji.

"BrzydUla": Powrót po latach

Maja Hirsch w serialu "BrzydUla" wcieliła się w rolę Pauliny Febo - narzeczonej Marka Dobrzańskiego (Filip Bobek). Finalnie grana przez nią bohaterka wyjechała z kraju, a jej niedoszły mąż związał się z Ulą (Julia Kamińska). Postać Pauli była jednak jedną z ważniejszych w serialu, więc nic dziwnego, że widzowie czekali także na jej powrót! Na prośbę widzów produkcja zdecydowała się nakręcić nowe odcinki, ukazujące dalsze losy Dobrzańskich i ich znajomych. 

Maja Hirsch gra w tym serialu od samego początku i stanowi mocny punkt obsady. Postaci Pauliny Febo zabrakło jednak w nowych odcinkach "BrzydUli". I choć koledzy z planu czekają na jej powrót, to jednak na razie nie ma precyzyjnej informacji, czy jej wątek będzie kontynuowany i w jakiej formie. 

Reklama

"BrzydUla": Maja Hirsh mocno o serialu. "Nie spełniał moich ambicji"

Dlaczego zniknęła?

Chociaż wątek Pauliny Febo mocno zakorzenił się w scenariuszu, a sama postać była obecna przez wiele odcinków, to rozmowy agentki gwiazdy z producentami "BrzydUli 2" nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Na swoim Instagramie do zaistniałej sytuacji odniosła się sama Maja Hirsch.

"Ponieważ otrzymuję mnóstwo pytań na temat tego, czy pojawi się ponownie postać Pauliny Febo w dalszych odcinkach serialu «BrzydUla» - odpowiadam. Ostatnia rozmowa z moim agentem na temat dalszego mojego udziału odbyła się dwa miesiące temu... Od tamtej pory nikt się do niego nie odezwał. (...) Czekam więc cierpliwie na decyzję, czy postać zostanie uśmiercona czy rozmowy będą wznowione" - wyznała aktorka pod koniec ubiegłego roku. 

"BrzydUla": Julia Kamińska podziwia talent Mai Hirsch

"Projekt nie spełniał moich ambicji artystycznych"

Chociaż początkowo aktorka zapewniała, że lubiła pracę na planie "BrzydUli" to w jednym z wywiadów nie szczędziła mocnych słów. Maja Hirsch przyznała, że projekt nie spełniał jej "ambicji artystycznych". Teraz w rozmowie z portalem Plejada.pl, powiedziała nieco więcej o powodach rozstania z serialem. Aktorka przyznała, ze była to świadoma i przemyślana decyzja. Nie ukrywa jednak, że przeszkadzał jej sposób, w jaki serial był realizowany. 

"Była sytuacja, że jak odnawiał się kolejny sezon, to produkcja do ostatniego momentu czekała, by wznowić ze mną rozmowy, przez co nie starczyło czasu, by to wszystko omówić. Liczyłam też, że serial będzie realizowany w innej, spokojniejszej formie". Dodała również, że produkcja dała jej zbyt mało czasu na przygotowanie się do roli. "Trudno było mi grać w ciągu dnia 10 scen, że np. ktoś umiera albo zmartwychwstanie. Trudno mi było grać sceny, które dostaję na dwa dni lub dzień przed" - przyznała aktorka. 

"BrzydUla 2" bez Mai Hirsch. Gwiazda nie chciała pożegnać się z serialem?




swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Maja Hirsch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy