Tych aktorów "Beverly Hills, 90210" już z nami nie ma. Doherty i Perry grali w serialu parę
14 lipca przekazano smutne wieści. Shannen Doherty zmarła w wieku 53 lat. Przełomową rolą w karierze aktorki była ta w serialu "Beverly Hills, 90210". Na ekranie u jej boku widzowie mogli oglądać m.in. Luke'a Perry'ego, który zmarł w 2019 roku. To niejedyni aktorzy "Beverly Hills, 90210", których już z nami nie ma.
Shannen Doherty zmarła 13 lipca 2024 roku w wieku 53 lat. Informację o śmierci aktorki przekazała jej menadżerka dzień później. "Z ciężkim sercem potwierdzam śmierć Shannen Doherty. W sobotę 13 lipca przegrała walkę z chorobą" - poinformowała w oświadczeniu dla PEOPLE.
Występ w serialu "Beverly Hills, 90210" był dla Doherty przełomem. Fani do dziś pamiętają ją z kultowej roli Brendy Walsh. W pierwszym odcinku bohaterka wraz z rodzicami i bratem przeprowadza się z mroźnej Minnesoty do gorącej Kalifornii. W elitarnym liceum West Beverly High Brenda i Brandon poznają paczkę przyjaciół. Jej związek z przystojnym Dylanem (Luke Perry) wzbudzał wiele emocji. Młodzieńczy romans kończy się dla dziewczyny złamanym sercem i wyjazdem do Londynu.
Shannen Doherty i Luke'a Perry'ego na ekranie połączyło uczucie, a w życiu prywatnym przyjaźń. Perry w wywiadach często podkreślał, że Dylan i Brenda byli jego ulubioną serialową parą, zawsze wyrażał się z szacunkiem w stosunku do koleżanki z planu.
Przez wiele lat utrzymywali bliskie relacje, które zacieśniły się jeszcze bardziej w 2015 roku. W tym czasie wykryto u niego zmiany przedrakowe, a aktorka po raz pierwszy opowiedziała o swojej chorobie.
Pod koniec lutego 2019 roku Luke Perry trafił po szpitala po rozległym wylewie. Aktor zmarł 4 marca 2019 roku. Shannen Doherty bardzo przeżyła jego śmierć. Aktorka opublikowała wzruszające oświadczenie. "Jestem w szoku. Załamana po stracie mojego przyjaciela. Mam tyle wspomnień związanych z Luke'iem, które zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy i na zawsze będą częścią mojego serca i duszy" - napisała.
Joe E. Tata zmarł w sierpniu 2022 roku w wieku 85 lat. Przed śmiercią od dłuższego czasu zmagał się z Alzheimerem.
W serialu "Beverly Hills, 90210" przez niemal 10 lat wcielał się w postać Nata Bussichio, właściciela restauracji Peach Pit, w której przesiadywali główni bohaterowie. Lubiany aktor pojawił się we wszystkich 10 sezonach produkcji i zagrał w aż 238 na 293 odcinki serialu. Rola Nata przyniosła mu popularność i rozpoznawalność na całym świecie.
David Gail odszedł w styczniu tego roku w wieku 58 lat. Informacje przekazał jeden z prowadzących podcastu "Beverly Hills, 90210" - Peter Fierro. Doniesienia potwierdziła też siostra Gaila.
Aktor w latach 90. często pojawiał się na srebrnym ekranie. Do jednej z jego najpopularniejszych ról należy ta z "Beverly Hills, 90210". W kultowym serialu wcielał się w postać Stuarta Carsona, narzeczonego Brendy Walsh.
Czytaj więcej: Mąż zdradzał ją, gdy walczyła z rakiem. Dowiedziała się tuż przed operacją