Niezapomniane aktorki lat 90., które powróciły na ekrany!
W latach 90. robiły furorę. Ich kariera przechodziła najlepsze lata, a one korzystały z tego jak najlepiej mogły. Życie nie szczędziło im dramatów i spadków formy, jednak dziś ponownie możemy je oglądać w najnowszych serialach. Pamiętacie te sławne aktorki lat 90.?
Shannen Doherty już jako mała dziewczynka marzyła o karierze aktorki, a ta była jej chyba pisana! Wszystko zaczęło się od roli Drusilli w serialu telewizyjnym "Ojciec Murphy", którą odegrała mając zaledwie 10 lat.
Niedługo potem pojawiła się też w "Domku na prerii" oraz "Nocnej zmianie". Jej kariera rozpoczęła się bardzo szybko, podobnie jak wcześniej wspomnianej Winony Ryder, z którą miała nawet okazję grać w "Śmiertelnym zauroczeniu".
Produkcją, która przyniosła jej największy rozgłos jest "Beverly Hills 90210", w której grała Brendę Walsh. Serial okazał się prawdziwym telewizyjnym hitem, a jego aktorzy zyskali ogromną popularność i miano najlepszych przyjaciół.
Niestety jednak nie wszyscy zdawali sobie sprawę, co działo się za kulisami serialu.
Tak naprawdę między młodymi aktorami dochodziło do wielu sporów, co najprawdopodobniej było przyczyną rezygnacji Shannen z dalszej gry w serialu już po jego czterech sezonach.
Młoda wtedy aktorka nie straciła jednak wiele, ponieważ wciąż pojawiała się na ekranach, głównie w filmach telewizyjnych.
W 1998 roku dostała kolejną szansę od reżysera "Beverly Hills 90210" i zagrała Prudence Halliwell w "Czarodziejkach". Późniejsze role Doherty niestety nie ciągnęły jej kariery w górę, a wręcz przeciwnie.
W 2015 roku świat ponownie usłyszał o Shannen, kiedy aktorka tocząca wtedy walkę z ciężkim rakiem relacjonowała przebieg swojej choroby w mediach. Sama przyznała, że w leczeniu bardzo wspierali ją mąż, Kurt Iswarienko oraz wieloletni przyjaciel z planu "Beverly Hills 90210", Luke Perry. Niestety, aktor zmarł w marcu 2019 roku, co było kolejnym ciężkim przeżyciem dla Shannen.
Dziś już wiadomo, że "Beverly Hills 90210" ma swój powrót. W nowym serialu "BH90210" aktorzy wersji sprzed kilkudziesięciu lat grają samych siebie. Przyjaciele spotykają się po latach i decydują się nagrać reboot serialu, w którym kiedyś grali. Serial miał swoją premierę w sierpniu 2019 roku.
Swoją karierę rozpoczynała w świetnych produkcjach, które szybko stawały się kultowymi. Winona Ryder okazała się niezwykle zdolną aktorką, którą pokochały miliony. "Małe kobietki", “Przerwana lekcja muzyki", "Edward Nożycoręki" to tylko niektóre z przebojów, w których miała okazję zagrać.
Chwilę przed rozpoczęciem zdjęć do tego ostatniego, 17-letnia Ryder przypadkiem poznała się z Johnnym Deppem, a ich uczucie rozkwitło bardzo szybko. Niemalże od razu po pierwszej randce zamieszkali ze sobą, a kilka miesięcy później zaręczyli się.
To był burzliwy związek, jednak mimo kłótni i rozstań ich uczucie było ogromne - wydawało się, że ta miłość będzie trwała wiecznie. Niestety na drodze do ich szczęścia stanęła rodzina Winony, która nie zgodziła się na zawarcie małżeństwa przez parę. Oboje podobno bardzo to przeżyli.
Popularność zdobyta w młodym wieku i trudne przeżycia miłosne doprowadziły Winonę do kłopotów z prawem, a co gorsze depresji i myśli samobójczych. Aresztowanie za kradzież i wyrok na oczach opinii publicznej wzbudzały w niej poważne emocje, z którymi aktorka nie do końca sobie radziła. Z tego też powodu na 15 lat słuch o niej zaginął.
Tak długa przerwa pomogła aktorce odzyskać pełne zdrowie psychiczne, dzięki czemu była w stanie powrócić na ekrany. W 2016 roku Winona Ryder miło zaskoczyła swoich fanów rolą w, jak się okazało, świetnym serialu "Stranger Things", w którym podbiła serca wszystkich. Wcieliła się w rolę troskliwej i kochającej Joyce, matki jednego z głównych bohaterów. Niektórym wciąż przypomina dawną, młodą Winonę.
Aktorka znana z "Z Archiwum X" grała tam w latach 90. u boku Davida Duchovnego, z którym bez dwóch zdań stanowili świetny zespół i parę oddanych przyjaciół. Za znakomitą rolę agentki FBI, Dany Scully aktorka otrzymała statuetkę Złotych Globów, a także nagrodę Emmy. Nominacje zapewniły jej też "Godziny" i "Any Human Heart".
Jej kariera w latach 90. zatrzymała się na jakiś czas, aby za parę lat znów nabrać tempa. I tak w 2005 roku dostała rolę w “Samotnych", jako Honoria Deadlock. W produkcjach “Upadek" i "Hannibal" jej znakomita gra aktorska została szczególnie wyróżniona i doceniona.
Brak ofert pracy przez parę lat nie był jej jedynym problemem. Jak wyznała w wywiadzie dla "The Guardian" okazuje się, że od dzieciństwa choruje na depresję kliniczną, co nie raz przysporzyło jej wiele problemów, zarówno prywatnych, jak i zawodowych. Aktorka w 2017 roku wydała książkę "We: A Manifesto for Women Everywhere", która jest poradnikiem, jak radzić sobie z problemami emocjonalnymi.
Gillian Anderson ostatnio miała okazję zagrać pierwszoplanową rolę seksuolożki i matki Otisa, jednego z głównych bohaterów "Sex Education". To serial, w którym pewien nastolatek zmaga się z problemami z własną seksualnością. Rola w "Sex Education" pozwoliła Gillian zerwać z opinią aktorki jednej roli i od zawsze kojarzoną z postacią Dany Scully z "Z Archiwum X".
