Gwiazda kultowego serialu żałuje występu w spin-offie? "Nie umiałam odmówić"
Podczas panelu na konwencie '90s Con Florida Jennie Garth, czyli Kelly z serialu "Beverly Hills 90210", przyznała, że żałuje swojego udziału w jego spin-offie. Na scenie obok niej zasiadły także inne gwiazdy produkcji — Brian Austin Green, Gabrielle Carteris i Ian Ziering.
"90210" było spin-offem "Beverly Hills 90210", emitowanym przez stację "The CW" przez pięć sezonów, od 2008 do 2013 roku. Skupiał się na nowej grupie bohaterów. Aktorzy z oryginalnej produkcji, między innymi Garth, Shannen Doherty, Ann Gillespie, Tori Spelling i Joe E. Tata, pojawili się gościnnie w dwóch pierwszych sezonach.
"Wolałabym tego nie robić. Bez urazy [dla twórców '90210']" - stwierdziła Garth. "Producent serialu był znajomym znajomego. Pamiętam, że do mnie przyszedł, usiadł w salonie i przedstawił to jako największą szansę w całym moim życiu. Poprosił, żebym w tym zagrała, a ja nie potrafiłam odmówić. To byli bardzo mili ludzie, życzę im wszystkiego najlepszego".
"Nie wierzyłem, że kręcą nowy serial" - przyznał Green. "Nie chcę nikogo obrazić, ale kręciliśmy to przez 10 lat i wyszło okej". Z kolei Carteris przyznała, że nigdy nie chciała wziąć w nim udziału.
Aktorzy z oryginału wzięli udział w "BH90210" z 2019 roku, w którym zagrali fikcyjne wersje samych siebie. Pierwszy odcinek był dedykowany pamięci Luke'a Perry'ego, który zmarł niespodziewanie w marcu 2019 roku.
Carteris przyznała, że udział w tej produkcji był dla niej "oczyszczający". "Byłem jedyną osobą, która głośno mówiła, że powinniśmy dać fanom to, czego chcą" - stwierdził Ziering.
Chociaż aktorzy chcieli wystąpić w kolejnych sezonach, telewizja Fox skasowała "BH90210" po emisji pierwszego sezonu.