"Beverly Hills, 90210": Będzie kontynuacja
Po tygodniach domysłów znamy pierwsze szczegóły na temat powrotu paczki przyjaciół z Beverly Hills!
Informacja o rozmowach biznesowych gwiazd "Beverly Hills 90210" zelektryzowała fanów na całym świecie. Niestety, emocje opadły, bo media zaczęły donosić, że nie chodzi o kontynuację serialu, a jedynie film dokumentalny.
Okazuje się, że niekoniecznie!
W ostatniej rozmowie z "US Weekly" Tori Spelling wyznała, że ona i jej koledzy pracują nad nowymi odcinkami "BH 90210".
- Jesteśmy w oryginalnym składzie. To będzie jak spotkanie na zjeździe szkolnym, po którym nikt już nie wyjedzie - zapowiada 45-letnia gwiazda.
- Przygotowaliśmy dla naszych fanów niespodziankę. Nowe sceny będziemy łączyć z tymi z lat 90.! - dodaje.
A temperatura związana z projektem ciągle rośnie. Wbrew wcześniejszym plotkom, widzowie zobaczą na ekranie Dylana McKaya.
- Luke Perry będzie wpadał tak często, na ile pozwoli mu na to grafik "Riverdale" - ujawniła Tori.
W tej sytuacji pojawia się pytanie, czy w projekcie przewidziany jest też udział Shannen Doherty, która do niedawna walczyła z rakiem.
- Na razie nie zapadły żadne ostateczne decyzje. Pragniemy, żeby wróciła - mówi Spelling.
My też, więc nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki!
MG