Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Połknęła bakcyla wspinaczki

Joanna Moro, znana widzom m.in. jako Zosia, asystentka Marty Walawskiej (Katarzyna Zielińska) w "Barwach szczęścia", znalazła sobie nową pasję! Poznaj szczegóły!

O wspinaczkach górskich czy na ściance 27-letnia Joanna Moro wiedziała niewiele i nigdy nie miała zapędów do tego rodzaju sportu. Zmieniło się to, gdy dostała główną rolę w rosyjskim serialu o piosenkarce Annie German. Już wtedy sporo czytała na jej temat i dowiedziała się, że wokalistka studiowała geologię i była grotołazem.

Ponadto zbierała i badała skały oraz minerały. Twórcy serialu oczywiście chcieli uwzględnić to w swojej produkcji, dlatego zaplanowali dzień zdjęciowy w jaskiniach na Krymie. Nakręcono tam sceny, które wymagały od aktorki sporej odwagi.

Reklama

- Było bardzo ślisko - wspomina Joanna Moro. - Przy każdym kroku słyszałam zsuwające się z krawędzi kamienie. Asekurowali nas kaskaderzy, ale chodziliśmy bez liny. Stres był ogromny.

Aktorka starała się przekonać reżysera, że nie muszą tak ryzykować. Po pewnym czasie kategorycznie zaprotestowała. Chciała wrócić cała do domu. Tym bardziej, że jest młodą mamą. Reżyser poszedł na pewne ustępstwa, ale i tak był zwolennikiem realistycznych ujęć.

- Lekko nie było, ale nabrałam doświadczenia w wspinaczce i z czasem zaczęło mi się to nawet podobać. Lubię ryzyko, lecz z... umiarem.

Po powrocie do Warszawy znajomi skierowali ją na ściankę wspinaczkową "Wgórę", gdzie są świetni instruktorzy. Odpowiednio zaopiekowali się aktorką.

- Nie jest to może to samo, co chodzenie po górach, ale podoba mi się, że gdy wspinam się, widzę wszystko z góry - komentuje Joanna. - Ryzyko jest niewielkie, bo jeśli nawet spadnę, to na materac. Wspinanie się to bardzo ekscytujące zajęcie!

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Moro | Barwy szczęścia | seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy