Izabela Zwierzyńska: Od "Barw szczęścia" do kariery w Londynie
Aktorka "Barw szczęścia" realizuje swój londyński sen. Jest spełnioną matką, ma u boku ukochanego i właśnie stara się o nowe role w Wielkiej Brytanii. Czy zostanie tam gwiazdą? Jak trudna była jej droga do spełniania marzeń? Sprawdźcie!
Izabela Zwierzyńska to aktorka znana głównie ze swojej roli w serialu "Barwy szczęścia". W lubianej przez widzów produkcji występuje od 2007 roku, czyli od pierwszego odcinka (!), wcielając się w postać Iwony Pyrki.
32-letniej aktorce zdarzało się także grywać mniejsze role w innych popularnych serialach: "Klan", "Ja to mam szczęście", "Kowalscy kontra Kowalscy" czy "Przyjaciółki".
W 2017 roku postanowiła zmienić swoje życie i wyjechała do stolicy Wielkiej Brytanii, by wziąć udział w przesłuchaniach do londyńskiej Royal Academy of Dramatic Arts. Zrealizowała swoje plany i znalazła się na liście przyjętych do prestiżowej londyńskiej szkoły, choć konkurencja na egzaminach była ogromna, a na kurs aktorstwa dostało się zaledwie 16 osób.
Ale jej droga do spełniania marzeń była wyboista. W pewnym momencie mogła nawet... stracić wzrok!
Izabela Zwierzyńska już jako mała dziewczynka miała ogromne problemy z widzeniem... Bardzo chciała zostać aktorką, ale była przekonana, iż wada wzroku uniemożliwi jej realizację tego marzenia. Zgłosiła się jednak na casting do "Barw szczęścia" i zamarła, gdy po wejściu do studia usłyszała, że musi... zdjąć okulary. Miała wtedy niespełna 18 lat i doskonale wiedziała, że bez szkieł na nosie nie da rady przeczytać tekstu napisanego na kartce, którą jej podano.
"Nic nie widziałam! W związku z tym nie byłam spięta samą sytuacją castingu, tylko tym, że nie widzę twarzy ludzi, więc w sumie nie wiem, jakie emocje wyrażają"- wspomina.
Na szczęście okazało się, że jest idealną odtwórczynią roli Iwony Pyrki i dostała angaż. Wciąż pogłębiająca się wada wzroku była dla Izabeli Zwierzyńskiej koszmarem. W końcu lekarz powiedział jej, że zupełnie oślepnie, jeśli nie podda się skomplikowanemu zabiegowi mikrosoczewkowej korekcji wzroku. W końcu udało się! Aktorka przeszła operację i po prostu zaczęła widzieć!
"To było jak przebudzenie z głębokiego snu. Nagle mogłam odróżniać kształty, przestałam obijać się o meble, zaczęłam widzieć, jaka pogoda jest za oknem, którą godzinę pokazuje zegar... To niesamowity komfort" - twierdzi.
Dziś Izabela Zwierzyńska nie musi już nosić ani okularów, ani soczewek. Jest szczęśliwa, że uniknęła ślepoty.
W 2013 roku Zwierzyńska wyszła za mąż za Stanisława Gliniewicza. Poznali się na meczu polo, jednak nie zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia, ale bardzo się sobie spodobali. Umówili się na kawę...
Okazało się, że mają ze sobą wiele wspólnego - oboje uwielbiali podróżować, cenili dobrą kuchnię, kochają zwierzęta. Po kilku randkach uznali, że są po prostu dla siebie stworzeni. W 2017 roku na świat przyszedł ich syn Franek.
Jednak zamiast cieszyć się wspólnymi chwilami, małżeństwo gwiazdy zaczęło się psuć... Po ukończeniu studiów aktorskich w Polsce, Iza wyjechała wyjechała do Anglii, by dalej się kształcić. Potem, przez kolejnych kilka lat, dzieliła życie między Polską a Londynem...
Dziś Izabela Zwierzyńska jest po uszy zakochana w Angliku, którego poznała tuż przed wybuchem pandemii na imprezie u ich wspólnych znajomych w Londynie, gdy... była jeszcze żoną Gliniewicza.
"Sprawa rozwodowa toczy się (...), ale i mąż, i ja poszliśmy swoimi drogami. Tak się nam życie ułożyło" - mówiła w 2021 roku w wywiadzie dla "Twojego Imperium".
Po powrocie do Polski Izabela codziennie prowadziła ze swym nowym przyjacielem długie rozmowy telefoniczne... Odtwórczyni roli Iwony w "Barwach szczęścia" zapewniała wówczas, że nie rozstała się z mężem z powodu Andy'ego (tak ma na imię jej ukochany), bo poznała go, gdy jej małżeństwo było już historią. Aktorka przez pewien czas była sama, bo - jak twierdzi - potrzebowała czasu, żeby wszystko sobie przemyśleć i poukładać.
Postanowiła zostać w Londynie na stałe:
"Teraz mieszkam na stałe w Londynie, choć regularnie odwiedzam Polskę. Tęsknię za polską naturą, rodziną i przyjaciółmi. Na szczęście ogarnięcie transferu Polska- Londyn nie jest trudne" - mówi aktorka, która pojawia się w kraju, aby grać w "Barwach szczęścia".
Obecnie Zwierzyńska mieszka z ukochanym i swoim 4-letnim synem Frankiem i próbuje znaleźć pracę w zawodzie.
"Mam w Londynie swoją agentkę, to cudowna kobieta, która dba o to, abym miała dużo zawodowych możliwości. Teraz są to głównie self- tape do filmów, seriali, a czasem reklam. Pod koniec lutego będę miała swój pierwszy dzień zdjęciowy w nowej produkcji dla kanału ITV" - zdradza aktorka.