Decyzja Urszuli
Pomysł - nawet najlepszy - od realizacji często dzieli długa droga. I choć wydaje się, że książka ze wspomnieniami Korzeniak jest strzałem w dziesiątkę, to wkrótce na horyzoncie pojawia się kolejny problem.
- Szkoda, że nie udało się nam z wywiadem - mówi smutno Urszula podczas spotkania z Martą - Mąż dowiedział się, że szukała pani tytułu, który by ten wywiad zamieścił i ostrzegł pozostałe redakcje. A mnie kategorycznie zabronił wypowiadać się w mediach.
Marta jest zaskoczona, ale nie zamierza rezygnować z pomysłu Roberta: - Mąż podrzucił mi inny pomysł: wydania tego wywiadu w formie książki. Oczywiście musiałybyśmy zasiąść do pracy od nowa i wszystko bardziej rozwinąć. Co pani na to, pani Urszulo?
- Powiem szczerze: boję się - widać wyraźnie, że Korzeniakowa się waha. - Jeżeli miałabym zabrać głos publicznie, to tylko po to, by powiedzieć prawdę. Musiałabym się jeszcze nad tym zastanowić.
Propozycja Marty kusi Urszulę, która jednak boi się swojego męża Wiktora. Korzeniak zastaje ją w domu, gdy przegląda fotografie z czasów swojej kariery aktorskiej.
- Znowu oglądasz te starocie? Nie rozumiesz, że to przeszłość. Nie jesteś już gwiazdą kina tylko moją żoną, kiedy to wreszcie zrozumiesz? Jak tak dalej pójdzie, będę musiał to wszystko spalić.
Po wyjściu męża poniewierana psychicznie kobieta łapie za telefon i wykręca numer Marty: - Pani Marto, zdecydowałam się...
Jaka będzie decyzja Urszuli? Szczera opowieść o całym swoim życiu może sprawić, że pozbawiona ciężaru przeszłości odżyje na nowo. Tylko trudno uwierzyć w to, że senator Korzeniak podda się bez walki. I do czego się posunie, aby prawda nie wyszła na jaw... Odpowiedzi w kolejnych odcinkach "Barw szczęścia" tylko w TVP 2 o 20.05!