"Klan": Jej wyjazd spowodował same kłopoty. Nie do wiary, co znowu się stało
Po wakacyjnej przerwie Piotr (Jacek Borkowski) przypadkiem usłyszy końcówkę telefonicznej rozmowy swojej żony Beaty (Magdalena Wójcik) z matką Elżbietą (Barbara Bursztynowicz) przebywającą od kilku miesięcy za granicą. Okaże się, że w należącej do niej aptece nie dzieje się najlepiej.
- Mamo, tylko uważaj tam na siebie... Dobrze, pojadę - ale ty się nie przemęczaj. I pamiętaj, że czekamy tu na ciebie! No przecież mówiłam, że pojadę - ale lepiej, żebyś wróciła i sama sprawdziła. A kiedy wracasz? Rozumiem... Rozumiem... Ale my też cię potrzebujemy... Dobrze, dam ci znać, co i jak. Pa - rzuci do słuchawki wyraźnie poirytowana Rafalska.
- I co u twojej mamy? - z życzliwością zainteresuje się psycholog.
- Jest w swoim żywiole! Pomaga - pociesza - wspiera... Wszystkich, tylko nie nas - stwierdzi rozgoryczona Beata.
- Chyba odnalazła się w życiu?
- I ciebie to cieszy?!
- Jeszcze każe mi sprawdzić, co się wyprawia w jej aptece! - nabuzuje się Beata.
- A coś się wyprawia?
- Wyobraź sobie, że mama chciała przekazać jakąś sumę swoich pieniędzy na uchodźców - weszła na konto apteki i okazało się, że zyski z apteki zmalały... i to znacznie. Może ktoś uznał, że ma do czynienia z jakąś frajerką, która poświęca się dla innych, i postanowił ją okraść?
- Chyba powinnaś to sprawdzić.
- Pojadę tam, chociaż na księgowości znam się tyle o ile... Mama wspomniała też, że z tydzień temu dodzwoniła się do niej jakaś klientka, która przyszła rano w godzinach pracy i apteka była zamknięta... Wiesz, telefon kontaktowy mamy ciągle tam wisi...
- Może powinnaś jakoś bardziej zaopiekować się apteką, dopóki mama nie wróci?
- Piotr! Ja mam swoją pracę! Same kłopoty przez to wszystko - same kłopoty... - ciężko westchnie Rafalska.
Premierowe odcinki "Klanu" najprawdopodobniej trafią na antenę TVP1 w poniedziałek 1 września o godz. 17.55.