Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Zabierze mu dziecko?!

Hubert próbuje wytłumaczyć Klarze, że wcale nie ma romansu z Ulą… I jest w szoku, gdy odkrywa, że jego żona – wspólnie z Janką – obserwowała go już od kilku dni.

- Długo mnie szpiegowałyście?

Pyrka, zaskoczony, spogląda na ukochaną... A Klara rzuca tylko, lodowatym tonem:

- Wystarczająco, żebyś sam potwierdził moje podejrzenia.

- To był tylko przyjacielski uścisk! Zapewniam cię, że nie mam żadnego romansu...

- Nie? Mam rozumieć, że z każdą koleżanką tak się "ściskasz"?

- Pracujemy razem, a oprócz tego Ulka zajmuje się Marysią...

- Boże, co za banał... Romans z opiekunką!

Hubert, zirytowany, podnosi w końcu głos - i sam przechodzi do ataku.

Reklama

- Przestań! Nie ma żadnego romansu! A przede wszystkim: zostawiłaś mnie bez słowa samego z dzieckiem... Nie masz pojęcia, przez co przeszedłem! Ula była blisko i wczoraj po raz pierwszy poczułem, że mogę na kogoś liczyć! I tak, chciałem się do niej przytulić, a nawet chciałem ją pocałować, ale tego nie zrobiłem, bo... cały ten czas czekałem na ciebie! Agata i Iwona mogą ci to potwierdzić! Mam czyste sumienie, Klara... Dlaczego nam to zrobiłaś?!(...) Marysia od trzech miesięcy nie ma matki! Nie ma twojego ciepła, twojego mleka... Nagle wracasz i mamy zapomnieć o całej sprawie?!

Jednak Klara nie zamierza się kajać...

- Cały czas o was myślałam... Nie było dnia, żebym nie chciała do ciebie zadzwonić albo przyjechać... Ale nie mogłam, nie miałam siły! A kiedy w końcu uznałam, że czuję się lepiej, że mogę wrócić, to okazało się, że ty już ułożyłeś sobie życie z kimś innym! Po niecałych trzech miesiącach!

- Nic sobie nie ułożyłem! Nie jestem z nią i nie będę!

- A ja już nie mogę być z tobą... To koniec, Hubert!

- Co?... To po co w takim razie przyjechałaś?!

- Po Marysię...

www.barwyszczescia.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy