"Barwy szczęścia": Władek plagiatorem?!
W nowym tygodniu kłopoty czekają także Władka. Bo gdy naukowiec doniesie rektorowi, że Bednarek promuje pracę magisterską, która jest plagiatem... dziekan zażąda jego zwolnienia.
- Cieślak jako mój podwładny powinien przyjść z tym do mnie. Zachował się bardzo nieprofesjonalnie... Po raz kolejny pokazał, że nie wie, co to lojalność! Nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z tym człowiekiem!
Gdy Władek dostanie wypowiedzenie, będzie w szoku.
- Łudziłem się, że wygra "dobro i piękno"... A tymczasem Bednarek ma większą władzę niż sądziłem...
Mimo problemów, tym razem Cieślak jednak się nie podda. I zapowie Darkowi, że jest gotów stanąć do walki.
- Nie zamierzam stąd uciekać.(...) Uderzę do sądu pracy i rozdmucham sprawę z plagiatem w mediach!