"Barwy szczęścia": To jej sprawka. Ledwo wróci, a już zrobi coś dobrego
W 3276. odcinku "Barw szczęścia" Renata (Anna Mrozowska) w końcu wróci do pracy w "Feel Good", ale wciąż nie będzie w najlepszej formie. Wyzna Dominice (Karolina Chapko), że ma już dość cierpienia i chciałaby znów funkcjonować... bez bólu. - Tyle masaży, ultradźwięków, ostrzykiwania osoczem, potem jeden nieostrożny ruch i wszystko wraca - pożali się przyjaciółce, po czym nagle zmieni temat. - Jak Mati? - zapyta.
Po kilku miesiącach przymusowego "urlopu" Renata wróci do "Feel Good". Zanim pojawi się w pracy, dowie się od Marcina (Oskar Stoczyński), że Dominika znów zajmuje się Mateuszem (Filip Kowalewicz) przeżywającym ciężkie chwile po aresztowaniu mamy.
Kowalska, gdy przyjaciółka zapyta ją o Matiego, potwierdzi, że chłopiec jest nieswój i ma kłopoty ze snem.
- Zanim zaśnie, szuka kontaktu, w nocy się budzi... - westchnie Domi.
- A co z widzeniem z Sonią? - zapyta Renata i, nie czekając na odpowiedź, stwierdzi, że gdyby Mateusz mógł choć przez chwilę porozmawiać z mamą, może poczułby się lepiej.
- Staramy się o spotkanie - powie jej Kowalska.
Natychmiast po rozmowie z Dominiką Renata zadzwoni do Marcina.
- Wszystko u ciebie okej? - zainteresuje się Kodur.
- Tak, radzę sobie - usłyszy.
- Słuchaj, ja nie w tej sprawie... Jest coś, co mi nie daje spokoju, a ty mógłbyś pomóc - Renata postanowi poprosić go o zorganizowanie spotkania Mateuszka z Sonią (Weronika Nockowska). Kodur obieca jej, że zrobi wszystko, by dzieciak mógł zobaczyć się z mamą. Kilkanaście minut później skontaktuje się z Sebastianem (Marek Krupski).
- Nie mogę niczego zagwarantować... Sonia ma jeszcze dzisiaj przesłuchania. Nie ma procedur takich spotkań, ale zakazu też nie ma... - zacznie, ale Kowalski nie pozwoli mu dokończyć myśli.
- Mówisz, że moglibyśmy spróbować ich spotkać? - zapyta konspiracyjnym szeptem, by bawiący się obok niego Mateusz nie zorientował się, o czym rozmawia z Kodurem.
- Tylko, stary, to jest wszystko tak nieformalnie. Nikomu ani słowa - poprosi go Marcin.
Dominika bardzo się ucieszy, gdy mąż zawiadomi ją, że Mateusz może zobaczyć się z mamą, i że powinni razem zawieźć chłopca na komendę.
Kowalska od razu domyśli się, kto wstawił się u Kodura za Sonią.
- Wiem, że to twoja sprawka - uśmiechnie się do Renaty.
- Leć już, dam sobie tutaj radę sama - zapewni ją koleżanka.
Wieczorem Renata podziękuje Marcinowi za to, umożliwił Soni zobaczenie się z synem.
- To był trudny widok - westchnie Kodur.
- Dużo w życiu widziałem, ale ta dziewczyna nie ma szczęścia - wyszepcze.
Zdradzamy, że Sonia dostanie tylko chwilę na rozmowę z Matim. Poprosi też obecnych na spotkaniu Kowalskich, by zajęli się chłopcem jak własnym dzieckiem.
- Obiecuję - powie jej Dominika.
Czy po widzeniu z mamą Mateusz zaśnie wreszcie bez problemu? Czy Renacie uda się przekonać Marcina, by pomógł Soni udowodnić, że to, co zrobiła, zrobiła dlatego, by chronić siebie i - przede wszystkim - swoje jedyne dziecko?
Na 3276. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w czwartek 11 grudnia o godzinie 20.05.