"Barwy szczęścia": Tą decyzją kompletnie ich zaskoczy. "Zaczynam nowe życie"
W 3274. odcinku "Barw szczęścia" Józefina (Elżbieta Jarosik) odbierze z policyjnego depozytu swoją biżuterię i natychmiast zaniesie ją do jubilera. Niestety, okaże się, że wcale nie są aż tak kosztowne, jak myślała. - Nie starczyło nawet na najbliższą ratę - zdenerwuje się Cezary (Marcel Opaliński), gdy matka oznajmi mu, że nie zostało jej już nic oprócz stadniny, której jednak nie zamierza spieniężyć. Rawicz przypomni jej, że jeśli nie sprzeda stadniny, to bank ją jej zabierze.
Cezary spotka się z matką, by poinformować ją, że Sofia (Valeria Guliaeva) znalazła kupca na stadninę.
- To bardzo poważny człowiek - stwierdzi Rawicz.
- I złożył bardzo poważną ofertę - doda.
Józefina zgodzi się spotkać z potencjalnym kupcem, który na dniach przyleci z Londynu, by obejrzeć stadninę. Syn zapewni ją, że już z nim rozmawiał i - jeśli tylko ona powie "tak" - mogą sfinalizować sprzedaż nieruchomości.
- A powiedział, ile jest gotowy zapłacić? - zainteresuje się Rawiczowa.
- Pięć milionów - usłyszy.
- To jest rozbój! Cena poniżej wartości rynkowej! Przecież stadnina jest warta co najmniej osiem - oburzy się seniorka.
- Pięć milionów pokryje wszystkie długi po Zastoi - stwierdzi Cezary i doda, że tak naprawdę nie mogą się targować, bo nikt nie da za stadninę więcej niż pięć milionów.
Natalia (Maria Dejmek) wtrąci się do rozmowy męża i teściowej. Zasugeruje Rawiczowej, że lepiej jest przyjąć konkretną i wcale niezłą propozycję, zamiast czekać, aż bank przejmie stadninę.
- Nie, dzieci. Nie oddam dorobku mojego życia za bezcen - Józefina jasno postawi sprawę.
Rawiczowa wyzna Cezaremu i Natalii, że jeśli sprzeda to, na co całe życie pracowała i spłaci zobowiązania, to nic jej nie zostanie.
- Tylko poczucie wstydu, że dałam się tak oszukać - westchnie.
- Pamiętasz, co mi kiedyś powiedziałaś? Że życie to ciągła walka i nie każdą bitwę można wygrać. Czasem trzeba skapitulować - powie jej syn.
Józefina spojrzy mu prosto w oczy.
- Masz rację. Sprzedajemy. Działaj z tym kupcem - wypali.
- A teraz wracam do domu. Póki jeszcze go mam - wyszepcze.
Kilka godzin później Rawiczowa wróci z dwiema wielkimi walizkami.
- Kochani, tyle mi obecnie zostało. Reszta to niepotrzebny balast - stwierdzi, gdy Cezary otworzy jej drzwi.
- Najtrudniejszy jest pierwszy krok... - Natalia zaprosi ją do środka.
- I właśnie go stawiam. Uznałam, że nie ma co przedłużać agonii i tam mieszkać. Za dużo wspomnień i stresu - powie jej teściowa.
- Dlatego odcinam się i... wprowadzam do was. Zaczynam nowe życie - uśmiechnie się.
- Zajmę pokój gościnny - poinformuje synową.
Jak Cezary i Natalia zareagują, gdy zorientują się, że Józefina postanowiła zamieszkać u nich na stałe?
Na 3274. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza we wtorek 9 grudnia o godzinie 20.05.
