Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20245
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": spotkają się w sądzie. Wreszcie wszystko będzie jasne

W 3109. odcinku "Barw szczęścia" Cezary (Marcel Opaliński) będzie bardzo niespokojny przed rozprawą w sądzie, podczas której ma oficjalnie potwierdzić, że jest ojcem małego Czarka (Tadeusz Łaczkowski). "To ważny dzień" – powie Natalii (Maria Dejmek), a ta przypomni mu, że idzie do sądu w oczywistej sprawie, bo przecież wiadomo, że z synkiem Sofii (Valeria Guliaeva) łączą go więzy krwi. "Ta rozprawa to formalność" – stwierdzi Zwoleńska.

Rawicz będzie przekonany, że jego matka "wywinie" mu w sądzie jakiś numer, bo skoro zapowiedziała swój udział w rozprawie, musi mieć jakiś pomysł, jak uczynić z niej "wydarzenie". Poza tym sen z oczu spędzać mu będzie myśl, co zrobić, by Czarek był obecny na jego ślubie z Natalią, bo przecież Sofia raczej nie pojawi się na nim.

- Ona na pewno nie zgodzi się, żebym sam wziął Czarka - powie narzeczonej i doda, że nie ma pojęcia, jak rozwiązać ten problem.

Ukochana zasugeruje mu, żeby jednak zaprosił na ich ślub swoją eks.

- Jakoś i tak musimy poukładać relacje... - uśmiechnie się.

Reklama

"Barwy szczęścia": odcinek 3109. Rawiczowa wreszcie oficjalnie zostanie babcią

Okaże się, że Józefina postanowiła zjawić się w sądzie tylko po to, by popilnować wnuka, gdy jego rodzice wejdą na salę rozpraw. Będzie bardzo zadowolona, że wreszcie jest babcią... "potwierdzoną" sądownie.

- No, opowiadajcie. Jak to wszystko poszło? - zapyta rodziców Czarka, kiedy wyjdą z sądu.

- Dokładnie tak, jak powiedziała Natalia. Mieliśmy badania DNA, złożyliśmy oświadczenia, więc rozprawa to była formalność - stwierdzi Cezary.

Rawiczowa spojrzy mu prosto w oczy i uśmiechnie się pod nosem.

- Oj, jaka ta Natalia mądra - zakpi.

- Nie trzeba być chyba prawnikiem, żeby to przewidzieć? Też przecież tak mówiłam - przypomni synowi i, nie czekając na jego reakcję, pochyli się nad wózkiem i zacznie szczebiotać do leżącego w nim wnuka.

- Teraz już oficjalnie masz tatę. I babcia się z tego cieszy... nawet nie wiesz, jak bardzo - wyszepcze.

"Barwy szczęścia": odcinek 3109. Jest okazja, żeby świętować, ale nie wszyscy mają na to ochotę

Rawiczowa zauważy zbliżającą się w ich kierunku Natalię.

- Nasz Czaruś ma nareszcie pełną rodzinę - zakomunikuje swej przyszłej synowej.

Zwoleńska, choć zrobi się jej przykro, nie straci zimnej krwi.

- Też się bardzo cieszę, że Cezary już oficjalnie ma syna - stwierdzi.

- W takim razie mamy okazję, żeby świętować. Kochani, zapraszam was na rodzinny obiad - Rawiczowa nagle zmieni front.

- Wszystkich - podkreśli, patrząc na Natalię.

Okaże się, że Zwoleńska ma, niestety, jakieś sprawy w sądzie i nie może przyjąć zaproszenia na obiad. Cezary uzna, że w takim razie on też nie powinien świętować.

- To były plany mamy, nie moje - powie Natalii.

- Mama w końcu zrozumie, że to przede wszystkim ty, kochanie, jesteś moją rodziną - doda.

Jak na decyzję syna zareaguje Józefina? Czy w końcu odpuści i przestanie robić wszystko, by Cezary wrócił do Sofii?

"Barwy szczęścia": odcinek 3109. Kiedy i gdzie obejrzeć?

Na 3109. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w piątek 17 stycznia o godzinie 20.05.

Zobacz też: "Na Wspólnej". Odcinek 3938. Być albo nie być z Brunem? Monika podjęła decyzję

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Barwy szczęścia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy