"Barwy szczęścia": spotkają się w sądzie. Wreszcie wszystko będzie jasne
W 3109. odcinku "Barw szczęścia" Cezary (Marcel Opaliński) będzie bardzo niespokojny przed rozprawą w sądzie, podczas której ma oficjalnie potwierdzić, że jest ojcem małego Czarka (Tadeusz Łaczkowski). "To ważny dzień" – powie Natalii (Maria Dejmek), a ta przypomni mu, że idzie do sądu w oczywistej sprawie, bo przecież wiadomo, że z synkiem Sofii (Valeria Guliaeva) łączą go więzy krwi. "Ta rozprawa to formalność" – stwierdzi Zwoleńska.
Rawicz będzie przekonany, że jego matka "wywinie" mu w sądzie jakiś numer, bo skoro zapowiedziała swój udział w rozprawie, musi mieć jakiś pomysł, jak uczynić z niej "wydarzenie". Poza tym sen z oczu spędzać mu będzie myśl, co zrobić, by Czarek był obecny na jego ślubie z Natalią, bo przecież Sofia raczej nie pojawi się na nim.
- Ona na pewno nie zgodzi się, żebym sam wziął Czarka - powie narzeczonej i doda, że nie ma pojęcia, jak rozwiązać ten problem.
Ukochana zasugeruje mu, żeby jednak zaprosił na ich ślub swoją eks.
- Jakoś i tak musimy poukładać relacje... - uśmiechnie się.
Okaże się, że Józefina postanowiła zjawić się w sądzie tylko po to, by popilnować wnuka, gdy jego rodzice wejdą na salę rozpraw. Będzie bardzo zadowolona, że wreszcie jest babcią... "potwierdzoną" sądownie.
- No, opowiadajcie. Jak to wszystko poszło? - zapyta rodziców Czarka, kiedy wyjdą z sądu.
- Dokładnie tak, jak powiedziała Natalia. Mieliśmy badania DNA, złożyliśmy oświadczenia, więc rozprawa to była formalność - stwierdzi Cezary.
Rawiczowa spojrzy mu prosto w oczy i uśmiechnie się pod nosem.
- Oj, jaka ta Natalia mądra - zakpi.
- Nie trzeba być chyba prawnikiem, żeby to przewidzieć? Też przecież tak mówiłam - przypomni synowi i, nie czekając na jego reakcję, pochyli się nad wózkiem i zacznie szczebiotać do leżącego w nim wnuka.
- Teraz już oficjalnie masz tatę. I babcia się z tego cieszy... nawet nie wiesz, jak bardzo - wyszepcze.
Rawiczowa zauważy zbliżającą się w ich kierunku Natalię.
- Nasz Czaruś ma nareszcie pełną rodzinę - zakomunikuje swej przyszłej synowej.
Zwoleńska, choć zrobi się jej przykro, nie straci zimnej krwi.
- Też się bardzo cieszę, że Cezary już oficjalnie ma syna - stwierdzi.
- W takim razie mamy okazję, żeby świętować. Kochani, zapraszam was na rodzinny obiad - Rawiczowa nagle zmieni front.
- Wszystkich - podkreśli, patrząc na Natalię.
Okaże się, że Zwoleńska ma, niestety, jakieś sprawy w sądzie i nie może przyjąć zaproszenia na obiad. Cezary uzna, że w takim razie on też nie powinien świętować.
- To były plany mamy, nie moje - powie Natalii.
- Mama w końcu zrozumie, że to przede wszystkim ty, kochanie, jesteś moją rodziną - doda.
Jak na decyzję syna zareaguje Józefina? Czy w końcu odpuści i przestanie robić wszystko, by Cezary wrócił do Sofii?
Na 3109. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w piątek 17 stycznia o godzinie 20.05.
Zobacz też: "Na Wspólnej". Odcinek 3938. Być albo nie być z Brunem? Monika podjęła decyzję