Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20221
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Ślub Reginy i Franka!

Tuż przed swym ślubem z Frankiem (Mateusz Banasiuk) Regina dostanie wiadomość, że Remek (Piotr Sędkowski) zamierza zjawić się na uroczystości i zepsuć jej ten wyjątkowy dzień. Czy mu się to uda?

W finałowym odcinku 14. sezonu "Barw szczęścia" (emisja w piątek 11 czerwca o godzinie 20.10 w TVP2) Regina - w trakcie przygotowań do ślubu z Frankiem - dostanie niepokojący SMS.

"Nie mogę się doczekać, kiedy cię zobaczę w sukni ślubnej" - przeczyta wiadomość wysłaną z numeru należącego do... Białkowskiego.

Panna młoda odpisze Remkowi, że nie jest zaproszony na uroczystość, więc nie będzie mu dane podziwiać jej kreacji.

"Chyba lubisz niespodzianki?" - odpowie jej były partner.

Regina zdecyduje się nie informować Franka, że Białkowski nie daje jej spokoju. Powie o tym tylko Celinie (Orina Krajewska).

Reklama

- Ten człowiek nigdy nie odpuszcza... On chce mi zepsuć ten wyjątkowy dzień - stwierdzi.

Brońska wspomni o problemie szefowej Alanowi (Rafał Maślak), a ten od razu postanowi skrzyknąć kolegów i razem z nimi chronić Reginę przez natarczywym muzykiem.

- Jeśli on tylko się tu pojawi, będzie tego żałował - oświadczy Celinie i doda, że na szczęście Remek nie jest bandziorem, tylko artystą, któremu trochę rzuciło się na dekiel.

- Delikatnie go z chłopakami naprostujemy - zażartuje.

Tymczasem w hotelu Stańskich rozpocznie się uroczystość. Żaden z "ochroniarzy" zorganizowanych przez Alana nie zauważy Białkowskiego, który zakradnie się do lobby, ukrywając twarz za ogromnym bukietem...

W chwili, gdy wzruszeni państwo młodzi będą składać sobie małżeńską przysięgę w obecności najbliższych oraz przyjaciół, Remek przemknie się po schodach na piętro. Dopiero kiedy Regina i Franek - już jako żona i mąż - zaczną przyjmować życzenia, zbiegnie na dół. Tuż za nim pojawi się trzech skrzypków...

Remek podejdzie do pianina, da znać towarzyszącym mu muzykom i zacznie grać. Po chwili nowożeńcy i ich zgromadzeni w hotelu goście usłyszą śpiew Arlety (Grażyna Brodzińska). Po sali przebiegnie szmer zachwytu. Białkowski spojrzy na Reginę i Franka, uśmiechnie się i mrugnie do nich.

Czy niezapowiedziany koncert będzie jedyną niespodzianką, jaką Remek przygotował dla państwa młodych? Czy muzyk pogodzi się z tym, że kobieta, dla której stracił głowę, wybrała innego mężczyznę?

Odpowiedzi na te pytanie padną w finale 2466. odcinka "Barw szczęścia", po którym nastąpi dwumiesięczna wakacyjna przerwa w emisji serialu.

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy