"Barwy szczęścia": Śledztwo Walerii. Czy Irenka jest oszustką matrymonialną?
Waleria (Ewa Ziętek) będzie oburzona, gdy wyjdzie na jaw, że podczas pobytu w sanatorium Stefan (Krzysztof Kiersznowski) nie upilnował Ludwika (Marek Lewandowski) i pozwolił mu wdać się w romans z jurną emerytką. Postanowi dokładnie sprawdzić, kim jest Irenka (Krystyna Tkacz).
W 2024. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w poniedziałek 18 marca o godzinie 20.10) Kasia (Katarzyna Glinka) i Łukasz (Michał Rolnicki) zaproszą rodziców na uroczystą kolację. Niestety, okaże się, że nie wszyscy z ich najbliższych mogą w niej uczestniczyć. Renia (Ewa Serwa) pojawi się w mieszkaniu syna i synowej sama...
- Ludwika nie ma i nie będzie - oznajmi.
- Dlaczego? - zapyta Waleria.
- Bo ma inną! - stwierdzi Sadowska.
Okaże się tuż przed wyjściem z domu Ludwik odebrał telefon od Wiesi (Maria Winiarska) i dowiedział się, że Irenka próbowała z jego powodu popełnić samobójstwo.
- Łyknęła pół fiolki tabletek nasennych! Ledwo ją odratowali - powie mu Wiesława.
Sadowski natychmiast pojedzie do szpitala. Nie będzie wiedział, że Irenka wcale nie chciała targnąć się na swoje życie... Zależało jej tylko na tym, by wymusić na Ludwiku obietnicę, że nigdy jej nie opuści i zawsze już będą razem. Sadowski przysięgnie jej, że rozwiedzie się i resztę życia spędzi u jej boku!
Waleria uzna, że winę za to, iż Ludwik zostawił Renię dla Ireny, ponosi... Stefan.
- Byliście w sanatorium razem! Powinieneś interweniować, zawiadomić Renię! A ty spokojnie łgałeś mi przez telefon, że wszystko u was w porządku! - wykrzyczy mężowi prosto w twarz.
- Kryłeś ich romans. Pewnie było ci to rękę, co? Bawiłeś się tam tak samo dobrze jak on, prawda? - wybuchnie.
Minie kilka minut, zanim Waleria ochłonie i będzie w stanie zebrać myśli.
- Jesteś współodpowiedzialny za to, co się stało i musisz wymyślić coś, żeby ratować ich małżeństwo. Idź do Ludwika, potrząśnij nim, daj w zęby, nie wiem. Ale on ma wrócić do Reni! - rozkaże.
Wkrótce potem Waleria postanowi dokładnie prześwietlić Irenkę. Odnajdzie w serwisach społecznościowych wszystkie jej konta... Dowie się, że Irena i jej koleżanka Wiesia to niezłe ziółka, które regularnie jeżdżą do sanatorium z nadzieją na znalezienie sobie mężów!