"Barwy szczęścia": Sabina i Andrzej wezmą rozwód?
Tomala (Bartłomiej Nowosielski) zażąda od Sabiny (Barbara Kurzaj), by - jeśli ma zamiar się z nim rozwieść - powiedziała mu o tym prosto w twarz. A ona w końcu zda sobie sprawę z tego, że nie może sobie pozwolić na romans z przystojnym trenerem, bo straci rodzinę!
Zdradzamy, że w 1801. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 12 lutego w TVP2) tuż przed wyjściem do pracy Sabina zrobi mężowi śniadanie, ale stwierdzi, że nie może zjeść razem z nim.
- Nie mam czasu, idę do klubu - powie Andrzejowi .
- Wrócisz późno? Czy może wcale? - zakpi Tomala i wprost zapyta żonę, czy chce się z nim rozwieść.
- Rozumiem, że ten chłód, który od ciebie bije, to sposób, żebym się do ciebie już więcej nie zbliżał... - westchnie i zażąda od Sabiny, żeby powiedziała mu prosto z mostu, że chce go zostawić.
- A potem załatwimy inne sprawy, żeby się rozstać jak ludzie cywilizowani - zaproponuje. Tomalowa zapewni go, że nie ma zamiaru niszczyć ich związku.
- Jesteście dla mnie, ty i Majeczka, najważniejsi na świecie, bardzo was kocham - wyszepcze.
Kilka minut później zjawi się w fitness klubie i od razu powie Joli (Małgorzata Potocka), że boi się tego, co zaczyna czuć do... Tomka (Tomasz Błasiak). -
Nie wolno ci zniszczyć rodziny dla chwilowej słabostki - usłyszy. - Nie można pozwolić, żeby sprawy zabrnęły za daleko... Musimy go zwolnić! - stwierdzi Kozłowska i zaprosi trenera na rozmowę.
Chłopak od razu zorientuje się, że jego zwolnienie to sprawka Sabiny. Postanowi przekonać Tomalową, by nie odmawiała sobie szczęścia w jego ramionach!