"Barwy szczęścia": Przyłapie go na gorącym uczynku. "Jak mogłeś nam to zrobić?"
W 3218. odcinku "Barw szczęścia" Borys (Jakub Wieczorek) poinformuje Aldonę (Elżbieta Romanowska), że zrobił remanent w dziale ze zdrową żywnością w ich sklepie i odkrył, że na półkach brakuje wielu produktów. - Straty są głównie na tych najdroższych towarach - stwierdzi. - Prawdopodobnie klienci nas okradają - powie żonie.
Aldona nie będzie chciała wierzyć, że ludzie wynoszą z jej sklepu towar, nie płacąc za niego.
- Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś może tu przychodzić, uśmiechać się, gawędzić, a potem nas okraść - zdenerwuje się, gdy Borys powie jej, że wszystko wskazuje na to, iż od pewnego czasu regularnie odwiedza ich jakiś złodziej.
- To nie trwa długo, zaczęło się stosunkowo niedawno - stwierdzi Grzelak.
- Co my z tym zrobimy? - zapyta go żona.
- Trzeba zainwestować w monitoring - usłyszy.
Borys znajdzie w sieci reklamę systemu antykradzieżowego i od razu pokaże ją Aldonie.
- Ma dobre opinie i cena nie zwala z nóg - powie.
- Co kupujecie? - zainteresuje się Romeo (Jacek Tyszkiewicz), ale tak naprawdę wcale nie będzie zainteresowany planami Grzelaków.
- Wpadłem tylko po portfel - uśmiechnie się i zniknie na zapleczu.
Chwilę później Romeo wyjdzie ze sklepu z mocno wypchanym plecakiem. Borys od razu domyśli się, że to nie klienci go okradają... Postanowi pójść za chłopakiem. Będzie w szoku, gdy zobaczy, jak jego podopieczny przekazuje siedzącej w samochodzie paserce (Katarzyna Nowak) wyniesione z "Bella Sicilia" butelki najdroższej włoskiej oliwy.
Romeo schowa do kieszeni otrzymane od paserki banknoty, pożegna się z kobietą i w tym samym momencie zauważy stojącego po drugiej stronie ulicy Grzelaka. Borys podejdzie do niego.
- Jak mogłeś nam to zrobić? - zapyta.
Następnego dnia Aldona, zaniepokojona dziwnym zachowaniem Borysa i Romea, zażąda wyjaśnień, co się stało, że tak nagle przestali ze sobą rozmawiać.
- Niewyspani jesteśmy - okłamie ja mąż.
- Akurat. Przecież widzę, że coś nie gra. Co wy przede mną ukrywacie? - Aldona nie da za wygraną, ale Borys jasno da jej do zrozumienia, że nie chce drążyć tematu.
Kilka godzin później Romeo zjawi się w "Bella Sicilia".
- Przyszedłem pomóc. Chcę odpracować straty - powie Grzelakowi.
- To nie straty, to kradzież - przypomni mu Borys.
- Przepraszam... I dziękuję, że mnie rano nie wydałeś przed Aldoną. Umarłbym ze wstydu - wyszepcze chłopak.
- Wszystko oddam - obieca.
Zdradzamy, że przyłapanie na wynoszeniu towaru ze sklepu Grzelaków będzie dopiero początkiem poważnych problemów Romea. Aldona odkryje bowiem w pokoju nastolatka skład drogich markowych ubrań. Jak zareaguje, gdy dowie się, że Bianchi wcale nie jest taki, za jakiego go miała?
Na 3218. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w poniedziałek 22 września o godzinie 20.05.