"Barwy szczęścia", odcinek 3279. Czas na powiększenie rodziny. Bardzo chciałby zostać ojcem
W 3279. odcinku "Barw szczęścia" Kępski (Jakub Sokołowski) pomoże matce w przeprowadzce i urządzaniu nowego mieszkania. Wanda (Maja Barełkowska-Cyrwus) poskarży mu się, że nikt jej nie odwiedza. - Poza tobą nie mam nikogo – westchnie, po czym niespodziewanie poprosi syna, by następnym razem przyszedł do niej z Oliwką (Wiktoria Gąsiewska). Tomasz ucieszy się, że w końcu postanowiła nawiązać jakąś relację z jego narzeczoną. Uzna, że to dobry moment, by porozmawiać z ukochaną o... dziecku.
Wanda oznajmi Tomkowi, że odkąd owdowiała, nie może znaleźć sobie miejsca, a nowe mieszkanie z pewnością nie jest tym, czego najbardziej pragnęła.
- Kupiłem je, bo chcę, żebyś była szczęśliwa i cieszyła się nowym rozdziałem życia – powie jej syn.
- Szczęśliwa to ja już byłam... - wyszepcze Kępska, z trudem powstrzymując łzy.
Matka wyzna Tomaszowi, że czuje się odstawiona na boczny tor.
- Wiktor mnie nie znosi, Grażyna chyba też... A i twoja Oliwka za mną nie przepada. Zawsze przychodzisz sam... - zacznie, ale syn nie pozwoli jej dokończyć myśli.
- Spróbuj ich zrozumieć. Ojciec bardzo ich wszystkich skrzywdził, a ty celebrujesz pamięć o nim, jakby to wszystko, co zrobił, się nie wydarzyło – stwierdzi, po czym zaproponuje matce, że znajdzie jej w schronisku jakiegoś małego psiaka.
Wanda zaprotestuje.
- Pies to obowiązek. A co jeśli zachoruję? Albo gorzej się poczuję? Kto z nim wyjdzie? Nie, to zły pomysł – jasno postawi sprawę.
- To może kot? - Kępski nie da za wygraną.
- Synku, mnie jest potrzebny człowiek. Żeby było z kim pogadać, kawę wypić – westchnie.
- Wpadnijcie, proszę, z Oliwką na obiad. Jutro – powie po chwili milczenia.
- Pamiętam, że ona bardzo lubi zapiekankę ziemniaczaną, a ja mam świetny przepis. Może to ją przekona – doda.
- Porozmawiam z nią – obieca jej Tomek.
Wieczorem Tomasz poprosi narzeczoną, by przyjęła zaproszenie jego matki.
- Ona uważa, że nic dobrego ją już w życiu nie spotka. Ale to przecież nieprawda – powie.
Oliwka pokiwa głową na znak, że się z nim zgadza. Ukochany zacznie ją przekonywać, że powinni od czasu do czasu spotykać się z Wandą, przynajmniej do czasu, aż znajdzie sobie jakąś pasję albo pozna kogoś miłego...
- Albo doczeka się wnuków – wypali.
Oliwka nie oburzy się na te słowa, więc postanowi kuć żelazo, póki gorące.
- Wiem, że dla ciebie to pewnie za wcześnie, ale ja ostatnio często o tym myślę, zwłaszcza odkąd się okazało, że Wiktor jest moim bratem, a nie synem... Fajnie byłoby powiększyć naszą ekipę, co? Jak myślisz? - uśmiechnie się.
Jak Oliwka zareaguje na wyraźną sugestię Tomasza, że powinni postarać się o dziecko? Czy uzna ten pomysł za dobry, czy wręcz przeciwnie – wyśmieje go?
Na 3279. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w środę 17 grudnia o godzinie 20.05.
